Chodzi o odkrycie z 1864 roku, za którym stali ludzie z Knaresborough. Obiekty te, mimo że znalezione tak dawno temu, zostały poddanye szczegółowym analizom dopiero w ostatnim czasie. Jaka tajemnica kryła się z metalowymi artefaktami powiązanymi z Cesarstwem Rzymskim?
Czytaj też: Starożytna budowla i niezwykle rzadkie monety. Archeolodzy odnaleźli wyjątkowe obiekty w mitycznym mieście
Okoliczności, w których odbywały się badania, zostały opisane w The Antiquaries Journal. Łącznie mowa o ponad dwudziestu obiektach, które trafiły do Yorkshire Museum za sprawą Thomasa Gotta. Handlarz przekazał te przedmioty w drugiej połowie XIX wieku, choć nie chciał wyjawić, w jaki sposób wszedł w ich posiadanie.
Wiele lat później sprawą zajęła się Jessica De Maso i jej współpracownicy. Razem przeprowadzili analizy, na podstawie których doszli do wniosku, że rzymski skarb mógł zostać znaleziony na podmokłym obszarze w pobliżu Farnham, około trzech kilometrów na północ od Knaresborough.
Trop prowadzi do doliny Mowbray, przez którą dawniej przebiegały dwie ważne rzymskie drogi. Cade’s Road prowadziła z północy na południe po wschodniej stronie, natomiast Dere Street po zachodniej, tworząc połączenie z Yorkiem i wałem Hadriana. W efekcie w okolicy znajdowały się liczne rzymskie wille, z których mogły pochodzić przedmioty znalezione w 1864.
Skarb znaleziony w 1864 roku został przekazany przez Gotta do zbiorów muzeum w Yorku. Współcześni naukowcy próbowali wyjaśnić, skąd pochodziły te przedmioty
Nie jest jasne, dlaczego miałyby one trafić w tak dużej liczbie na bagniste tereny. Do głowy przychodzi kilka potencjalnych wyjaśnień, przede wszystkim to, iż artefakty stanowiły element jakiegoś rytuału, bądź ich właściciel próbował je ukryć przed niepożądanymi osobami. Co ciekawe, część metalowych przedmiotów została najprawdopodobniej przetopiona przez Gotta.
Czytaj też: Anglosaski cmentarz ma bogatą przeszłość. Co znajdowało się tam przed nim?
To, co przetrwało do dziś, stanowi kolekcję wykonaną głównie z brązu. Chodzi między innymi o karbowaną misę dużych rozmiarów czy uchwyt naczynia z brązu. Członkom zespołu udało się nie tylko przybliżyć losy skarbu, ale i jego znalazcy. Jak wykazali, Gott w 1848 roku poślubił wdowę Mary Anne Drury w Scarborough. Jego żona zmarła w 1860 roku w wieku 47 lat, a rok później Gott ożenił się w Londynie z Emmą, czyli siostrą swojej zmarłej żony.
Niezwykle intrygujący wydaje się inny aspekt: Gott najprawdopodobniej znał Fredericka Hartleya, który był zarządcą nieruchomości w pobliżu Farnham. Jej właścicielem był Sir Charles Slingsby i to właśnie ten ostatni zlecił prace związane z odwadnianiem podmokłej części jego ziemi. Można przypuszczać, że w czasie tych prac został odnaleziony skarb, który w przeważającej części przypadł Gottowi, by ostatecznie trafić do zbiorów muzeum w Yorku.