Archeologiczne śledztwo w tej sprawie polegało na analizie i modelowaniu tych obiektów w 3D, o czym członkowie zespołu piszą w PLOS One. Dzięki temu udało im się potwierdzić, że obiekty znajdujące się na ścianach jaskini zostały tam umieszczone celowo przez naszych odległych przodków. Co ciekawe, datowanie tych artefaktów może sięgać nawet 75 tysięcy lat wstecz.
Czytaj też: Obiektów takich jak Stonehenge jest więcej. Właśnie znaleziono kolejny, a pytań przybywa
Jeśli się to potwierdzi, będzie stanowiło kolejny dowód, że rysunków nie mogli wykonać przedstawiciele gatunku Homo sapiens, którzy przybyli do Europy w późniejszym okresie. Jedną z odwiedzanych wtedy jaskiń była La Roche-Cotard w Centre-Val de Loire w północno-środkowej Francji. Wydaje się, iż była ona miejscem częstych spotkań prehistorycznych mieszkańców Ziemi, lecz potem została opuszczona i ponownie odnaleziona dopiero w XIX wieku.
Próbując dowiedzieć się jak najwięcej na temat tego miejsca i odwiedzających je gości, przedstawiciele Uniwersytetu w Tours wykorzystali między innymi datowanie metodą optyczną. Dzięki niemu byli w stanie wykazać, że odciski mają co najmniej 57 000 lat. Naukowcy natrafili także na liczne narzędzia powiązane z neandertalczykami, dlatego to właśnie oni wydają się najbardziej prawdopodobnymi autorami rysunków. My widzimy natomiast, że gatunek Homo neanderthalensis był znacznie bardziej rozwinięty, niż sądzono jeszcze do niedawna.
Przecież przez długi czas słowo neandertalczyk miało dość pejoratywne znaczenie i było kojarzone z kimś dzikim i głupim. Badania archeologów wykazują natomiast, że gatunek ten wcale nie musiał być słabiej rozwinięty intelektualnie od naszego. Mimo to, nie udało mu się przetrwać do współczesności, choć naukowcy nie są w stanie podać jednej przyczyny tego upadku. Jaskinię La Roche-Cotard odnaleziono w 1846 roku, lecz dopiero w kolejnym stuleciu przeprowadzono tam szeroko zakrojone poszukiwania. W 1912 roku udało się stamtąd wydobyć szereg artefaktów, między innymi w postaci kamiennych narzędzi oraz zwierzęcych kości.
Rysunki znalezione na ścianach francuskiej jaskini La Roche-Cotard mogą pochodzić z okresu sprzed 57 000 do nawet 75 000 lat
Zwrócono też wtedy uwagę na odciski palców i dłoni widoczne na ścianach, lecz prawdziwy przełom w tej sprawie rozpoczął się w 2016 roku, kiedy to zaangażowano najnowsze technologie. Dzięki nim naukowcy doszli do wniosku, że przed tysiącami lat osoby przebywające w tej jaskini wykorzystywały narzędzia wykonane z kości, drewna, poroża i kamienia do zrywania wierzchniej warstwy materiału pokrywającego ściany i tworzenia w ten sposób różnorakich kształtów. Czasami wystarczyło też użycie samych dłoni. Efekty tych wysiłków możemy podziwiać dziesiątki tysięcy lat później.
Czytaj też: Gdy nadchodzi przesilenie letnie, ten niemal 1000-letni artefakt zachowuje się w nietypowy sposób
Niestety, wydaje się, iż rysunki są zbyt abstrakcyjne i słabo zachowane, by współcześni ludzie byli w stanie je zinterpretować. Pewne jest natomiast to, że dzieła jaskiniowe, o których mowa, są najstarszymi tego typu przypisywanymi neandertalczykom zamieszkującym Europę. Do tej pory rekordowe były rysunki z jaskini Gorhama na Gibraltarze, pochodzące sprzed około 39 000 lat. Niektórzy przypuszczają, że malunki z trzech hiszpańskich jaskiń, datowane wstępnie na około 65 000 lat, również mogły wyjść spod ręki neandertalczyka. Jak widać, ich obecność na Starym Kontynencie sięga do naprawdę odległej przeszłości.