Globalny rynek smartfonów odżywa
Od wielu miesięcy mówiliśmy o spadkach sprzedaży. Może nie było tak ciągle, bo czasem widzieliśmy też pewną – niestety zwykle chwilową – poprawę. Jednak po tym, jak w czwartym kwartale 2022 roku odnotowano aż 18% spadek rok do roku, sytuacja zaczęła się stopniowo poprawiać. Już w ostatnich miesiącach 2023 roku można było mówić o dobrych wynikach (8% wzrost rok do roku), a jest coraz lepiej. Firma analityczna Canalys przedstawiła najnowszy raport, pokazujący nam kondycję rynku smartfonów w pierwszym kwartale 2024 roku.
Czytaj też: Po 12 latach Huawei kończy z serią P. Co ją zastąpi?
Zacznijmy od tego, że znów jesteśmy świadkami wzrostu, bo mowa o 11% w porównaniu z analogicznym okresem z roku poprzedniego. Jest to więc kolejny kwartał, kiedy możemy zaobserwować znaczny wzrost i analitycy dość optymistycznie patrzą w przyszłość. Sytuacja gospodarcza na świecie uległa ostatnio poprawie i to widać właśnie w takich raportach. Nowy smartfon nie jest produktem pierwszej potrzeby, a ludzie decydują się na taki wydatek wtedy, gdy mogą sobie na niego pozwolić i najwyraźniej teraz właśnie tak jest.
Czytaj też: Google znowu miesza z wyglądem YouTube’a. Tylko po co?
Czołowe miejsce w zestawieniu zajął Samsung (20% udziałów w rynku), co raczej nikogo nie dziwi, biorąc pod uwagę styczniową premierę rewolucyjnej serii Galaxy S24 wyposażonej w Galaxy AI. Na drugim miejscu uplasował się Apple z 16% udziałem, natomiast podium zamyka Xiaomi (14%). Wśród tych trzech firm jedynie Xiaomi odnotowało wzrost o 3%, podczas gdy Samsung i Apple zaliczyli spadek sprzedaży – odpowiednio o 2 i 5% – w porównaniu z pierwszym kwartałem 2023 roku.
Największym wygranym w poprzednim kwartale była firma Transsion Holdings, która odpowiadała za 10% sprzedanych smartfonów. Nie kojarzycie tej nazwy? Nie martwicie się, to po prostu spółka matka, właściciel takich marek jak Tecno, Infinix i itel, sprzedających raczej modele budżetowe, które jak widać, ponownie cieszą się coraz większą popularnością. Zestawienie kończy się na Oppo, zajmującym piąte miejsce z 8% udziałem.
Czytaj też: Najpotężniejsza wersja Google Gemini trafi na smartfony Oppo i OnePlus
Analitycy widzą, że popyt na smartfony rośnie, a zainteresowanie modelami premium trwa i trwać będzie nadal, co dobrze wróży zarówno Samsungowi, jak i Apple’owi. Powinno być więc tylko lepiej.