Dwa brakujące urządzenia składowe orbitalnego laboratorium naukowego będącego składową częścią Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) przetransportowano do USA. Komponenty te to wielozadaniowa platforma, która będzie zewnętrznym elementem laboratorium wystawionym na działanie zewnętrznych warunków otwartej przestrzeni kosmicznej i obsługiwanym przez zrobotyzowane ramię. Do platformy będzie przytwierdzona mniejsza sekcja przeznaczona do przechowywania ładunku związanego z badaniami naukowymi. Będzie ją można łatwo odłączać, umieszczać w luku wahadłowca, sprowadzać na ziemię, a następnie z powrotem wynosić w kosmos. Oba komponenty (The Exposed Facility – EF oraz Experiment Logistics Module-Exposed Section – ELM-ES) są na tyle duże, że do ich przewiezienia na Florydę (USA) trzeba było użyć największego dostępnego samolotu transportowego świata. Wyprodukowany przez radziecki przemysł lotniczy Rusłan czyli Antonow AN-124-100 łatwo pomieścił dwa gigantyczne ładunki. Najpierw przewieziono je na platformach z Centrum Kosmicznego w Tsukubie (Japonia) do portu rzecznego. Stamtąd barką, a następnie platformami na lotnisko międzynarodowe Narita. Stamtąd oba ładunki zabrał do Stanów Zjednoczonych Rusłan, który bez problemów wylądował w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego na Przylądku Canaveral. Obie brakujące zewnętrzne części japońskiego laboratorium Kibo mają być dostarczone na orbitę w czasie misji wahadłowca STS-127 w maju 2009 roku. h.k.
Rusłan przewiózł Kibo
Japońskie laboratorium orbitalne Kibo czeka rozbudowa o elementy, które pozwolą na doświadczenia na zewnątrz stacji kosmicznej. Do USA dostarczył je największy samolot transportowy na świecie AN-124 Rusłan.30.10.2008·0·Przeczytasz w 1 minutę