To ogromny przestrzał, o istnieniu którego badacze dowiedzieli się dzięki wynikom badań pewnych szczątków. Te zostały znalezione na terenie stanowiska Grăunceanu znajdującego się w Rumunii. Na podstawie dokonanych tam odkryć członkowie zespołu badawczego złożonego z przedstawicieli instytutów w różnych krajach wyciągnęli daleko idące wnioski. Te mogą sprawić, że konieczne stanie się przepisanie podręczników do historii.
Czytaj też: Odnaleźli rzekę pełną ludzkich kości. Zawartość Tamizy nie daje archeologom spokoju
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych i Rumunii piszą o swoich ustaleniach w artykule zamieszczonym na łamach Nature Communications. Hominidy, zwane również człowiekowatymi, to bardzo szeroka rodzina, obejmująca swoim zasięgiem nawet gatunki sprzed ponad 7 milionów lat. Obejmuje one inteligentne naczelne poruszające się na dwóch nogach i zdolne do wykorzystywania narzędzi.
Homo sapiens również jest zaliczany do tego grona i stanowi jego najbardziej zaawansowanego przedstawiciela. Antropolodzy głowią się nad tym, kiedy pierwsze hominidy wyemigrowały z Afryki, by stopniowo podbijać kolejne kontynenty. O ile jednak do tej pory zakładano, iż ich dotarcie do Eurazji miało miejsce co najmniej 1,8 miliona lat temu, tak w świetle ostatnich doniesień konieczne będzie zrewidowanie tych założeń.
Kości pokryte nacięciami stanowią dowody na to, że hominidy prowadziły obróbkę zabitych zwierząt przy użyciu narzędzi
To ze względu na fakt, iż nowe dowody sugerują, jakoby człowiekowatowe trafiły tam nawet dwieście tysięcy lat wcześniej. Oznaczałoby to ich obecność w tym regionie sięgającą niemal dwóch milionów lat wstecz. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy stojący za badaniami poświęconymi skamieniałym kościom ze śladami nacięć na stanowisku położonym w dolinie rzeki Olteț. Poza szczątkami dzikich zwierząt członkowie zespołu badawczego natknęli się też na wykonane z kamienia narzędzia.
Wydaje się, że ślady na kościach stanowią pozostałość po oddzielaniu od nich tkanek miękkich za pomocą przeznaczonych do tego narzędzi. Precyzyjne datowanie tych szczątków wykazało, iż ich minimalny wiek wynosi 1,95 miliona lat. Pewnym ograniczeń ostatnich działań było to, iż naukowcy nie dotarli jak na razie do kości samych hominidów. Taki dowód miałby rzecz jasna dużo wyższą wartość naukową.
Czytaj też: Tajemnice II wojny światowej odkryte w brytyjskim parku. Mieszkańcy nie mieli pojęcia
Sami zainteresowani przyznają, że nie mieli wielkich oczekiwań względem tego, co mogliby znaleźć na miejscu. Okazało się jednak, iż być może dotarli do najstarszych pozostałościach po człowiekowatych żyjących poza granicami Afryki. Jak dodają badacze, około dwóch milionów lat temu tereny dzisiejszej Rumunii mogły być wilgotniejsze niż obecnie. Dla przybyszy z Afryki tamtejsze środowisko zdecydowanie się różniło, nie tylko pod względem pogodowym, ale również w związku z nieznanymi im gatunkami, takimi jak nosorożce włochate czy mamuty. Możemy sobie wyobrazić, jak wielkim szokiem było dla ówczesnych śmiałków trafienie do takiego nieznanego świata.