Ruiny XIX-wiecznego szpitala skrywały coś znacznie starszego. Kiedyś tętniło tam życie

Działania archeologów w Rennes położonym w północno-zachodniej Francji doprowadziły do odnalezienia ruin niezwykle starego miasta. Znajdowały się one pod tym, co jeszcze w XIX wieku funkcjonowało w formie szpitala. 
Ruiny XIX-wiecznego szpitala skrywały coś znacznie starszego. Kiedyś tętniło tam życie

Wykopaliska w tym obszarze rozpoczęły się przed dwoma laty, a w tym roku przyniosły prawdziwy przełom. O wynikach ostatnich działań poinformowali przedstawiciele INRAP (Institut national de recherches archéologiques préventives). Jak się okazuje, archeolodzy dotarli do obiektów pochodzących z czasów, gdy w tym miejscu znajdowało się starożytne rzymskie miasto.

Czytaj też: Zagadkowe kamienne kręgi nie powstały przypadkowo. Archeolodzy znaleźli pod nimi coś jeszcze ciekawszego

Informacje o początkach urbanizacji na tych terenach sięgają I wieku. Właśnie wtedy miały tam powstać pierwsze drogi. Powstawały też budynki, zarówno mieszkalne jak i o przeznaczeniu handlowym. Pod koniec tego samego stulecia pojawiły się pierwsze oznaki murarstwa. Było to związane z budową sanktuarium z dziedzińcem, gdzie przyjmowano wiernych. 

Wcześniej w tym samym miejscu funkcjonował obiekt o podobnym przeznaczeniu, lecz miał on formę drewnianej konstrukcji. Rozwój technik budowlanych sprawił, że zaczęły licznie powstawać kamienne domy, sklepy i magazyny. Rozwijały się też drogi łączące ze sobą poszczególne części miasta.

W czasie wykopalisk na terenie francuskiego Rennes archeolodzy odnaleźli ruiny sanktuarium z czasów starożytnych

Pozostałości sanktuarium znalezione przez uczestników ostatnich wykopalisk pochodzą z III wieku. Co najmniej jedna świątynia znajduje się w północnej części muru o długości ponad 100 metrów. Od strony południowej znajduje się natomiast część ulicy połączona z zespołem sakralnym.

Naukowcy wiedzą dzięki dostępnym notatkom, że w III wieku miasto zawierało dzielnicę wypełnioną prywatnymi rezydencjami. Funkcjonowała tam sporych rozmiarów sala, na której najprawdopodobniej przyjmowano gości. Obiekt ten zapewniał szereg udogodnień, na przykład w postaci podgrzewanej podłogi. Jak działało to rozwiązanie? Pod podłogą znajdowała się pusta, zamknięta przestrzeń, do której w razie potrzeby wprowadzano rozgrzane powietrze podgrzewające podłogę powyżej.

Czytaj też: Boisko piłkarskie, a pod nim portal do odległej epoki. Niesamowite prehistoryczne znalezisko 

Kolejne lata były mniej korzystne dla tamtejszych mieszkańców. Sanktuarium rozebrano, a odzyskane w ten sposób materiały zostały później użyte do budowy zamku w okolicach 270-280 roku. Ale okolica nie opustoszała całkowicie, o czym najlepiej świadczy fakt, iż jeszcze w IV wieku część rezydencji wciąż miała swoich lokatorów.