Znaleźli ruiny rzymskiej świątyni. Pod nią znajdują się pozostałości tajemniczej budowli

Gdy mieszka się we Włoszech, nawet pozornie zwyczajne miejsca mogą skrywać wielkie tajemnice. Mogli się o tym przekonać mieszkańcy Sarsiny, gdzie odnaleziono niedawno świątynię o wielkiej wartości.
Znaleźli ruiny rzymskiej świątyni. Pod nią znajdują się pozostałości tajemniczej budowli

Dawniej bez wątpienia to miejsce pełniło nieco istotniejszą rolę w kontekście funkcjonowania słynnego imperium, natomiast obecnie wydaje się to raczej senne miasteczko, w którym otwarcie supermarketu, centrum fitness oraz placu zabaw miało być całkiem głośnym wydarzeniem. Ostatecznie okazało się, że jego rozgłos miał swoje źródło gdzieś indziej.

Czytaj też: Dawniej ten most łączył dwa kraje. Konstrukcję znaleziono tysiące lat po jej powstaniu

Początek tej historii sięga grudnia ubiegłego roku, kiedy to robotnicy natknęli się na ruiny rzymskiej świątyni pochodzącej z czasów starożytnych. Jak wykazało przeprowadzone wstępnie datowanie, to budowla z okolic I wieku p.n.e. Na przestrzeni kolejnych miesięcy miały natomiast miejsce wykopaliska archeologiczne.

Tym sposobem niedawno, bo w lipcu, badacze zlokalizowali konstrukcję wykonaną z poziomych bloków piaskowca i płyt marmurowych. Obiekt ten ma powierzchnię 577 metrów kwadratowych i najprawdopodobniej stanowił platformę, z której wznosiły się kolumny i ściany starożytnej świątyni. Jakby tego było mało, naukowcy nie wykluczają, że pod ziemią znajduje się jeszcze więcej skarbów, które już wkrótce będą mogły ujrzeć światło dzienne.

Znalezione w Sarsinie ruiny rzymskiej świątyni są datowane na okolice I wieku p.n.e. Pod nimi można jednak dostrzec nawet starsze obiekty

Jak do tej pory udało im się zidentyfikować trzy oddzielne pomieszczenia, prawdopodobnie poświęcone Jowiszowi, Junonie i Minerwie. Wykopaliska nadal trwają i doprowadziły między innymi do znalezienia nawet starszej warstwy ruin, sięgającej IV wieku p.n.e. Pozostałości te sięgają czasów Umbrów, przedstawicieli jednego z plemion italskich, którzy dopiero z czasem musieli uznać wyższość Rzymian.

Zanim jednak tak się stało, Umbrowie mieli wielki wkład w rozwój całego regionu. Pomimo braku organizacji plemiennej, odegrali oni kluczową rolę w powstaniu kultury willanowiańskiej. Co możemy natomiast powiedzieć o nieco młodszej świątyni? Jej istnienie samo w sobie jest bardzo ważne z punktu widzenia roli, jaką w starożytności odgrywała Sarsina. Miasto to znajdowało się bowiem w kluczowym obszarze górskim w pobliżu granicy z Toskanią. Co więcej, lokalizacja w pobliżu rzeki Savio dawała dostęp do środkowej i północnej części cesarstwa.

Czytaj też: Ten dziecięcy bucik to prawdziwy skarb. Jest starszy, niż mogłoby się wydawać

Niestety dla współczesnych mieszkańców, będą oni musieli uzbroić się w cierpliwość. Dotychczas prowadzone inwestycje musiały zostać wstrzymane i będą rozpoczęte od nowa w innym miejscu. Nie ma się jednak co dziwić, wszak eksperci są zgodni, że wspomniana świątynia ma wielką naukową wartość. Zachowała się w świetnym stanie i nie została splądrowana, co jest rzadkością w przypadku takich obiektów. Wyniki wykopalisk tylko to potwierdzają.

Dalsze ustalenia w tej sprawie powinny dostarczyć informacji na temat tego, jak rozwijało się miasto i jego okolice. Co ciekawe, istnieją nawet pogłoski, jakoby świątynię wykorzystywano również w czasach średniowiecza. Wskazuje na to obecność systemu służącego do odprowadzania wody, który z pewnością nie powstał w starożytności. Poza tym archeolodzy zwrócili uwagę na grobowce i paleniska – także wywodzące się z epoki następującej po starożytności.