Za ustaleniami w tej sprawie stoją przedstawiciele Uniwersytetu w Alicante i Uniwersytetu w Murcji, którzy realizują Proyecto Damas y Héroes. Arenę ich działań stanowiły tereny położonego na wschodnim wybrzeżu miasta Elche. Prowadzone tam wykopaliska trwają od 2017 roku i regularnie dostarczają znalezisk związanych z dawnymi mieszkańcami. Najstarsze artefakty pochodzą z okolic 500 roku p.n.e.
Czytaj też: Człowiek z Hitry wciąż zaskakuje. Jego szczątki mają tysiące lat
Jak wyjaśniają naukowcy, pozostałości architektoniczne były szczególnie wyczekiwane, ponieważ stanowiłyby niezbite dowody na to, jak funkcjonowały pierwsze grupy zamieszkujące te tereny. Byłyby też genialnym źródłem informacji na temat funkcjonowania ówczesnego społeczeństwa.
Na szczęście długo wyczekiwany przełom wreszcie nastąpił. Archeolodzy poinformowali o licznych odkryciach, które obejmują pozostałości murów miejskich, a także osiem pomieszczeń należących do domów przymocowanych do ściany fundamentowej. Pozwala to sądzić, że funkcjonujące na tych terenach miasto było bardzo istotnym ośrodkiem w regionie znanym jako Contestania. Ze współczesnej perspektywy obejmowałby on prowincje takie jak Alicante, Murcja, Albacete i Walencja.
Znalezione przez archeologów pozostałości miasta dostarczają dowodów na istnienie prawdziwej metropolii o rekordowo odległym pochodzeniu
Poza tym badacze ogłosili, że mają dowody na to, iż La Alcudia była domem dla pierwszego dużego miasta w Contestanii. Była to nie tylko istna metropolia (jak na ówczesne realia, rzecz jasna), ale zarazem najstarsze znane nauce miasto związane z tym regionem. Biorąc pod uwagę wcześniejsze znaleziska, obejmujące liczne rzeźby, archeolodzy sugerują, że lokalne elity żyły na bardzo wysokim poziomie.
Czytaj też: Nieznane struktury pod egipskimi piramidami. Nowe odczyty wykazały anomalię
Niestety, luksus nie mógł trwać wiecznie. Mieszkańcy musieli opuścić swoje domy ze względu na powodzie regularnie nawiedzające cały region. Paradoksalnie, z punktu widzenia archeologów, taki rozwój sytuacji był im na rękę. Dlaczego? Bo przed ewakuacją ludzie ukryli swoje dobytki wewnątrz domów. Dzięki temu przetrwały nie tylko same budynki, ale i przechowywane wewnątrz nich artefakty. Stan zachowania jest na tyle dobry, że naukowcy mogą nawet zgłębiać tajemnice zastosowanych technik budowlanych.