Cztery miesiące pod wodą. Niemiec pobił rekord świata

Cztery miesiące w całkowitej izolacji, otoczony jedynie błękitem głębin i nieustannie zmieniającym się światem podwodnym. Niemiecki inżynier Rudiger Koch postanowił przenieść marzenia o życiu pod wodą z kart powieści Juliusza Verne’a do rzeczywistości, ustanawiając nowy rekord świata – 120 dni w podwodnej kapsule.
Rudiger Koch spędził 4 miesiące pod wodą /Fot. Ocean Builders

Rudiger Koch spędził 4 miesiące pod wodą /Fot. Ocean Builders

Rudiger Koch, współzałożyciel firmy Ocean Builders, wyszedł ze swojego podwodnego habitatu, a Susana Reyes z Guinness World Records potwierdziła, że pobił dotychczasowy rekord wynoszący 100 dni. Poprzednim rekordzistą był Joseph Dituri, który mieszkał w podwodnej kapsule w lagunie na Florydzie. Koch spędził cztery miesiące na głębokości w specjalnie zaprojektowanym habitacie, łącząc swoją pasję do technologii i oceanu.

120 dni w podwodnej kapsule to nowy rekord świata

Kapsuła o powierzchni 30 m2, w której Koch przebywał, została zaprojektowana przez Ocean Builders – firmę specjalizującą się w budowie ekologicznych, zasilanych energią słoneczną SeaPodów. Podwodny habitat zawierał wszystkie niezbędne elementy, takie jak łóżko, toaleta, komputer, telewizja, internet, a nawet rower treningowy. Co ciekawe, nie było w nim prysznica, co dodatkowo podkreślało ekstremalne warunki życia.

Czytaj też: Przejechał na motocyklu całe Indie i pobił rekord Guinnessa

Kapsuła była zlokalizowana około 15 minut łodzią od północnych wybrzeży Panamy. Była połączona z powierzchnią za pomocą wąskiego spiralnego tunelu, przez który dostarczano jedzenie, odwiedzał ją lekarz oraz prowadzono monitoring. Zasilanie dostarczały panele słoneczne umieszczone na powierzchni, wspierane przez zapasowy generator.

Koch opowiadał, że jego podwodna podróż była nie tylko wyzwaniem, ale także wielką przygodą. Wśród niezapomnianych momentów wymieniał obserwowanie rozświetlonego nocą morza oraz możliwość nagrania ponad 1000 godzin materiału wideo ukazującego życie morskie. Jak sam mówi: “Tego nie da się opisać słowami, to trzeba przeżyć”.

Rudiger Koch spędził 120 dni pod wodą i pobił rekord świata /Fot. Ocean Builders

Na zakończenie swojej misji świętował, pijąc szampana i paląc cygaro, po czym zanurzył się w wodach Morza Karaibskiego i wrócił na powierzchnię, gdzie czekała na niego łódź i przyjęcie na lądzie.

Podczas swojego podwodnego wyzwania Koch nie tylko badał granice ludzkiej wytrzymałości, ale także chciał zmienić nasze postrzeganie życia w ekstremalnych środowiskach. W rozmowie z dziennikarzem AFP powiedział, że ma nadzieję, iż jego doświadczenie zainspiruje do rozwoju technologii, które umożliwią osiedlanie się ludzi na morzu lub w podobnie trudnych warunkach, jak np. przestrzeń kosmiczna.

Na swojej półce nocnej w kapsule Koch trzymał kopię powieści Juliusza Verne’a “Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi”, czerpiąc inspirację z postaci Kapitana Nemo.

Misja Kocha była ściśle monitorowana przez zespół naukowców oraz Guinness World Records. Cztery kamery w kapsule rejestrowały każdy jego ruch, dokumentując codzienność, a także monitorując stan psychiczny i fizyczny. Jak podkreśliła Susana Reyes, cały proces był niezwykle wymagający pod względem organizacyjnym i technologicznym, aby zapewnić autentyczność osiągnięcia.

120 dni spędzonych pod wodą to nie tylko niezwykłe wyzwanie, ale również krok w kierunku przyszłości, w której ludzie będą mogli eksplorować i kolonizować nowe środowiska. Misja Rudigera Kocha to triumf ludzkiej pomysłowości i technologii, która być może wkrótce pozwoli nam żyć nie tylko pod wodą, ale i w kosmosie.