Manitou chce wymyślić rower na nowo. Powrót legendy MTB po 30 latach

Kultowy Manitou FS powraca po ponad 30 latach od swojego debiutu, odmieniony i wzbogacony o najnowsze technologie. Współczesna wersja FS II, stworzona przy współpracy z Gamux i Pinion, to ukłon w stronę przeszłości połączony z innowacjami przyszłości, które obiecują zrewolucjonizować jazdę po szlakach.
Manitou FS II Future MTB

Manitou FS II Future MTB

Amerykańska firma Manitou jest uważana za jednego z pionierów rowerów górskich z pełnym zawieszeniem na początku lat 90. ubiegłego wieku. Od tego momentu wiele się wydarzyło, a samo zawieszenie rozwinęło się daleko poza proste przymocowanie amortyzatora do części ramy w celu uzyskania skoku tylnego koła. Teraz, wraz z ciekawym projektem FS II Future MTB, Manitou chce “wymyślić” rower na nowo.

Manitou FS II Future MTB inspirowany Manitou FS II z 1993 roku

IPrawdopodobnie pierwszy widelec do roweru górskiego z amortyzacją został stworzony przez Douga Bradbury’ego pod nazwą Manitou w 1990 roku. Zaledwie rok później Bradbury przymocował drugi widelec do tyłu, aby stworzyć rower górski softail. Aby uczcić nie tylko początki marki, ale także innowację, która zmieniła oblicze całego sportu, Manitou nawiązało współpracę z Gamux i Pinion, tworząc wyjątkowy rower FS II Future MTB.

Czytaj też: Lekki jak zwykły rower, mocny jak bestia. Oto nowy Pivot Shuttle LT

Konstrukcja roweru opiera się na aluminiowej ramie stworzonej przez szwajcarską firmę Gamux, która zastosowała technologię CNC do produkcji części z niezwykłą precyzją. Gamux skorzystał z 5-osiowych maszyn do obróbki aluminium klasy 7075-T651, co pozwala na tworzenie bardzo wytrzymałych i lekkich komponentów. W ten sposób FS II zachowuje charakterystyczną estetykę oryginalnego modelu, jednocześnie dostosowując się do współczesnych standardów i wymagań terenowych.

Ten rower wygląda fantastycznie, ale raczej nie trafi do seryjnej sprzedaży

Najważniejszą specyfikacją z przodu jest widelec Manitou Mattoc Pro – jeden z najlżejszych, najsztywniejszych i najbardziej wszechstronnych widelców do rowerów górskich, jakie kiedykolwiek stworzono. Ma on 34-milimetrowe golenie i może oferować skok od 110 do 150 mm, z łatwą regulacją co 1 cm.

Wbrew pozorom, takie zawieszenie ma sens – podobno jeździ się na nim całkiem przyjemnie

Manitou wyposażyło FS II Future MTB w napęd pasowy Gates CDX ciągnący skrzynię biegów Pinion C1.12 – odpowiednio anodowany na fioletowo, aby pasował do specjalnej edycji hamulców Purple Hayes (Haze). Oprócz hamulców jest też ładna, błyszcząca, całkowicie srebrna kierownica ze stopu ProTaper A25 i mostek ATAC dla bardziej oldschoolowego stylu.

Najbardziej niezwykle wygląda jednoczęściowy wahacz widełek tylnych z wydrążoną konstrukcją kratownicy, która nie różni się zbytnio od obecnie produkowanego roweru wyścigowego Sego z napędem pasowym i skrzynią biegów DH firmy Gamux lub nawet prototypów rowerów szlakowych, które są obecnie w fazie rozwoju. Główny trójkąt składa się głównie z wydrążonych rur o przekroju skrzynkowym – wypełnionych wklejonymi rurami węglowymi. Gamux wyjaśnia, że te “elementy z włókna węglowego” zostały opracowane ze swoim zespołem wyścigowym Pucharu Świata DH, aby modulować sztywność ramy i dostroić elastyczność ramy indywidualnie dla każdego kolarza.

Zespół Manitou opisał konstrukcję roweru jako “nieco kosztowną”, gdyby ktoś miał nadzieję, że to coś więcej niż koncept. Nie ma szans trafić do masowej produkcji, choć niewykluczone, że obecne tu rozwiązania będą stosowane w przyszłych rowerach różnych producentów.