Informacje na jej temat zostały zaprezentowane w Annals of Botany. Z publikacji dowiadujemy się, że przedstawiciele rodzaju Nepenthes, czyli dzbaneczniki, przeszły od chwytania i trawienia owadów do wchłaniania… zwierzęcej kupy. W ten sposób są one w stanie pozyskać potrzebne składniki odżywcze bez większego wysiłku.
Czytaj też: Rekordowe stado żubrów w Puszczy Białowieskiej. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widzieliśmy
Garstka gatunków Nepenthes ewoluowała z dala od mięsożerności w kierunku diety ze zwierzęcych odchodów. Stwierdziliśmy, że wychwytywanie azotu jest ponad dwukrotnie większe u gatunków, które pochłaniają odchody ssaków, niż u innych Nepenthes. wyjaśniają autorzy badań
Pokazuje to, jak imponujące są możliwości ewolucji, ale przy okazji pozwala zrozumieć ekologiczne przystosowania poszczególnych gatunków. Jest to szczególnie ważne w przypadku tych zaangażowanych w złożone biologiczne mutualizmy i będzie kluczowe w ochronie zagrożonych wyginięciem mięsożernych roślin.
Łącznie członkowie zespołu wzięli pod uwagę sześciu gatunków i cztery hybrydy dzbaneczników występujących na Borneo. Analizy próbek tkanek pozwoliły naukowcom przyjrzeć się stężeniom azotu i węgla występującym u roślin. Ten pierwszy jest kluczowym czynnikiem napędzającym fotosyntezę i inne procesy. Co ciekawe, izotop azotu 15N okazał się znacznie powszechniejszy u dzbaneczników, aniżeli u innych mięsożernych roślin – włącznie z tymi, które także żywią się odchodami.
Roślina będąca przedstawicielką rodzaju Nepenthes jest w stanie pozyskiwać składniki odżywcze ze zwierzęcych odchodów
Okazuje się, iż niektóre gatunki współpracują ze sobą, odnosząc przy tym obopólne korzyści. Na przykład część dzbaneczników korzysta z pomocy szczurów wierchowych, nietoperzy czy ptaków. W jaki sposób? Choćby poprzez dostarczanie odchodów roślinom w zamian za możliwość spożywania pochodzących od nich węglowodanów.
Czytaj też: Jądro Ziemi wykonuje dziwne ruchy. Kontrowersyjne wyniki badań mówią, co się stanie za 20 lat
Dalsze postępy w badaniach powinny być kluczowe w kontekście ochrony rodzaju Nepenthes. 40 procent tworzących go gatunków jest bowiem zagrożonych wyginięciem. Przystosowując się do trudnej sytuacji, poprzez możliwość pozyskiwania składników odżywczych z odchodów, dzbaneczniki próbują wygrać nierówną walkę z naturą.