Polska marka Rondo, znana z oryginalnych i niekonwencjonalnych projektów rowerowych, wkracza na nowy teren. Po latach rozwijania innowacyjnych konstrukcji w segmencie maszyn napędzanych siłą mięśni, firma prezentuje swojego pierwszego elektrycznego gravela – Rondo Ioon.
Czytaj też: Najnowocześniejszy e-gravel z powerbankiem i skanerem linii papilarnych
To model, który nie tylko korzysta z technologii wspomagania Fazua Ride 60, ale także wprowadza zmiany konstrukcyjne, mające na celu stworzenie nowoczesnej, lekkiej i dynamicznej maszyny dla wymagających użytkowników. Oficjalna premiera zapowiadana jest na późną wiosnę lub wczesne lato 2025 roku, a jego cena będzie zaporowa, bagatela 9999 euro.
Rondo Ioon to pierwszy e-gravel w portfolio polskiej firmy
Rondo Ioon na pierwszy rzut oka przypomina drugi, odświeżony wariant kultowego już modelu Ruut. Nowy e-gravel nie jest jednak prostą adaptacją istniejącej konstrukcji z dodanym silnikiem. Projektanci Rondo wprowadzili kilka kluczowych zmian, aby harmonijnie zintegrować system wspomagania elektrycznego, jednocześnie zachowując charakterystyczną estetykę i właściwości jezdne analogowego pierwowzoru.
Czytaj też: Najlżejszy widelec gravelowy na rynku? No. 6 Adventure Carbon zaskakuje
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów modeli Ruut jest unikalna geometria tylnego trójkąta, a właściwie jego brak – rama zamiast klasycznych dwóch trójkątów miała dwa trapezy, co poprawiało komfort jazdy poprzez zwiększoną elastyczność tylnej części. W modelu Ioon inżynierowie postanowili częściowo zamknąć tę przestrzeń, aby stworzyć więcej miejsca na okablowanie i komponenty elektryczne.
Przyciągający uwagę przedni trójkąt roweru w modelu Ruut 2.0 wydawał się wręcz przesadnie masywny. Teraz wiadomo dlaczego – inżynierowie Rondo prawdopodobnie już wtedy przewidywali, że w przyszłości wykorzystają tę konstrukcję w elektrycznym modelu, wymagającym sztywniejszej ramy zdolnej do przenoszenia dodatkowych sił generowanych przez napęd elektryczny.
Sercem Ioona jest nowoczesny system wspomagania Fazua Ride 60, który łączy w sobie kompaktowy silnik o mocy maksymalnej 450 W i momencie obrotowym 60 Nm oraz zintegrowany akumulator o pojemności 430 Wh. Cały system został ukryty w karbonowej ramie roweru, z jednostką napędową umieszczoną w dolnej rurze ramy.
To rozwiązanie pozwoliło na zachowanie niskiej masy – cały rower waży zaledwie 14,7 kg, co czyni go jednym z najlżejszych e-gravelów na rynku. Dzięki temu Ioon zachowuje zwinność i dynamikę klasycznych rowerów gravelowych, jednocześnie oferując użytkownikowi wsparcie w trudniejszych warunkach terenowych czy podczas dłuższych tras.
Bateria Fazua ładowana jest poprzez port umieszczony na dolnej części rury podsiodłowej, co zapewnia łatwy dostęp i ochronę przed zabrudzeniami. Producent zintegrował również prosty LED-owy wyświetlacz na górnej rurze ramy, który wskazuje poziom naładowania oraz tryb wspomagania. Z kolei zmiana trybów odbywa się za pomocą przycisków ukrytych pod owijką kierownicy, co nadaje rowerowi minimalistyczny, czysty wygląd.
Nowy Ioon czerpie garściami z technologii, które Rondo rozwija od lat. Wyposażono go w widelec TwinTip, pozwalający na regulację geometrii w zależności od preferencji użytkownika – można dostosować pozycję bardziej sportową lub komfortową, lepiej sprawdzającą się w dłuższych trasach.
Producent zadbał także o maksymalną wszechstronność – rower ma prześwit na opony o szerokości do 45 mm, co pozwala na jazdę zarówno po asfalcie, jak i w trudniejszym terenie. Całość uzupełnia wewnętrzne prowadzenie przewodów przez stery, co poprawia aerodynamikę i minimalizuje ryzyko uszkodzenia kabli w trudnych warunkach.
Rondo Ioon trafi na rynek w połowie 2025 roku, a jego oficjalna premiera przewidywana jest na późną wiosnę lub wczesne lato. Rowery będą dostępne w różnych konfiguracjach, dostosowanych do preferencji użytkowników. Cena detaliczna za podstawową wersję to 9999 euro, co plasuje Ioona w segmencie premium. Chętni na pewno się znajdą, sam zastanawiam się, czy nie ustawić się w kolejce.