W późnym neolicie – prawie 7000 lat temu – lokalna społeczność rolnicza mogła gromadzić się w okrągłym budynku, zwanym rondelem (ang. roundel), choć nie wiadomo dokładnie, w jakim celu. Sam polski termin nie jest w pełni precyzyjny, ale takiego używał już prof. dr hab. Lech Czerniak z Zakładu Archeologii Pradziejowej w Instytucie Archeologii i Etnologii Wydziału Historycznego Uniwersytetu Gdańskiego. Zamiast “rondel” można by potocznie powiedzieć “okrąglak”.
Czytaj też: Tysiącletnie skarby na terenie Egiptu. Co dokładnie znaleźli archeolodzy?
Praski rondel ma ok. 55 m średnicy, czyli mniej więcej tyle, ile Krzywa Wieża w Pizie. Jest za wcześnie, by mówić o jego twórcach, ale prawdopodobnie pochodzili oni z kultury ceramiki kreskowanej, która kwitła między 4900 a 4400 r. p.n.e. Szczegóły opisano w czasopiśmie Archaeological Papers of the American Anthropological Association.
Po co budowano rondele?
O istnieniu rondela z Vinoř naukowcy dowiedzieli się po raz pierwszy w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy to robotnicy układali gazociągi i wodociągi. Do tej pory z miejsc wykopalisk wydobyto fragmenty ceramiki, kości zwierzęce i kamienne narzędzia.
Datowanie węglowe szczątków organicznych z tego stanowiska archeologicznego może pomóc uczonym w ustaleniu daty powstania konstrukcji i powiązać ją z odkrytą w pobliżu osadą neolityczną. Na razie jednak jest na to za wcześniej, a nowe światło na tajemniczy budynek rzucą dopiero dalsze badania.
Kultura ceramiki kreskowanej swoją nazwę zawdzięcza charakterystycznemu typowi ornamentacyjnemu, którym zdobiono naczynia. Wykorzystując ostrą miotełkę powodowano “chropowacenie” powierzchni naczynia, na którym powstawały nieregularne zadrapania. Przedstawiciele kultury ceramiki kreskowanej są znani z okrągłych budynków w innych regionach Czech.
Czytaj też: Niezwykła jaskinia grobowa w Izraelu – jak plan filmowy z “Indiany Jonesa”
Jaroslav Řídký, rzecznik Instytutu Archeologii Akademii Nauk Republiki Czeskiej, mówi:
Ich osiadłe wioski rolnicze – położone na styku współczesnej Polski, wschodnich Niemiec i północnych Czech – składały się z długich domów, które były dużymi, prostokątnymi konstrukcjami mieszczącymi po 20-30 osób. Ale wiedza o budowaniu rondeli przekroczyła granice kilku kultur archeologicznych. Różne społeczności budowały okrąglaki w całej Europie Środkowej.
Co ciekawe, wiedzę o istnieniu rondeli uzyskano dopiero kilka dekad temu, kiedy w archeologii upowszechniła się fotografia lotnicza, a w pełni można oglądać je dopiero teraz – dzięki rozwojowi dronów. Naukowcy nie mają wątpliwości, że podobnych okrągłych budynków jest znacznie więcej w całej Europie. Ich rola nadal pozostaje zagadką.