Nowa era lotnictwa. Tym sprzętem Rolls-Royce zrewolucjonizuje całą awiację

Rewolucja lotnictwa ciągle trwa, choć większość z nas może tego nie dostrzegać, jako że większość wysiłków podejmowanych w tym kierunku jest jeszcze odległa od konsumenckich zastosowań. Nie inaczej jest z nowym sprzętem Rolls-Royce, który ma wprowadzić lotnictwo na świecie w zupełnie nową erę.
Nowa era lotnictwa. Tym sprzętem Rolls-Royce zrewolucjonizuje całą awiację

Nowy turbogenerator Rolls-Royce to sprzęt z przyszłości. Zamiast bazować na jednym, może wykorzystywać wiele paliw

Rolls-Royce, renomowana firma z branży lotniczej, ogłosiła niedawno opracowanie nowego turbogeneratora, który może zasilać samoloty hybrydowo-elektryczne wykorzystujące różne paliwa z wodorem i SAF na czele. Zgodnie z komunikatem prasowym firmy, ten innowacyjny turbogenerator został zaprojektowany tak, aby był skalowalny i elastyczny. Może zapewnić moc w zakresie od 500 kW do 1200 kW i służyć do ładowania akumulatorów lub bezpośredniego napędzania śmigieł w zależności od wymagań.

Czytaj też: Było tak pięknie, czyli korowód złych decyzji w polskim lotnictwie lat trzydziestych

Zanim wejdziemy w szczegóły, warto wspomnieć, że turbogenerator to generator elektryczny, który jest podłączony do wału turbiny parowej lub gazowej w celu generowania energii elektrycznej. Technologia ta jest powszechnie stosowana w elektrowniach i niektórych statkach do celów konwersji energii. Zwykle turbogenerator składa się z wirnika wykonanego z wysokowytrzymałej stali magnetycznej z uzwojeniem wzbudzającym, a także stojana z trójfazowym uzwojeniem twornika, które wytwarza prąd przemienny. Swoje działanie sprowadza do przekształcania jednego źródła energii na drugie, dlatego tak ważne jest to, że nowy turbogenerator od Rolls-Royce ma wszechstronność w wykorzystaniu różnych źródeł paliwa.

Z tego co aktualnie wiadomo, na samym początku turbogenerator Rolls-Royce będzie wykorzystywał zrównoważone paliwa lotnicze (SAF), które pochodzą z biomasy lub odpadów i mają niższą emisję dwutlenku węgla niż konwencjonalne paliwo lotnicze. Firma planuje jednak możliwie najszybciej przejść na paliwo wodorowe, bo od razu, kiedy tylko stanie się ono dostępne na rynku. Nic w tym dziwnego, bo wodór jest czystym źródłem energii, które może zmniejszyć emisje i hałas w lotnictwie, choć nadal trudno go okiełznać, jako że wciąż dręczą go poważne wyzwania zarówno w zakresie produkcji, jak i magazynowania.

Czytaj też: Hipersoniczny samolot odmieni lotnictwo. Rewolucję zaplanowano już na przyszły rok

Rolls-Royce zamierza wprowadzić ten nowy turbogenerator na rynek do 2029 roku i oczekuje, że umożliwi on bardziej wydajne i zrównoważone loty w różnych zastosowaniach. Rolls-Royce nie tylko rozwija swoją technologię napędu elektrycznego, ale także dostarcza rozwiązania energetyczne dla tych samolotów za pomocą turbogeneratora. Jednak harmonogram komercjalizacji i konkretny wpływ turbogeneratora na środowisko są nadal spekulacyjne i wymagają dalszej weryfikacji i badań.

Czytaj też: Kawałek historii na nadgarstku. Marka zegarmistrzowska oddaje hołd polskiej historii lotnictwa

W ogólnym rozrachunku dzieło Rolls-Royce ma ogromny potencjał w zakresie poprawy wydajności i zrównoważonego rozwoju w lotnictwie, ale ciągle stoi również w obliczu wyzwań i niepewności. Jest to jednak coś naturalnego w przypadku każdej nowej technologii, której rozwój wymaga dalszych badań i rozwoju, aby w pełni zrozumieć implikacje i praktyczność włączenia tego turbogeneratora do przemysłu lotniczego.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!