Bezpośrednim powodem mojej wizyty w TVN była historia Czecha odnalezionego w Norwegii. Ustalanie jego tożsamości trwało cztery miesiące, bo mężczyzna nie pamiętał nic ze swej przeszłości, choć nie utracił znajomości języka ojczystego i kilku obcych. Jak to możliwe?
Przypomnę nasz artykuł http://www.focus.pl/czlowiek/w-otchlani-niepamieci-7389 sprzed kilku lat: To, co określamy potocznie mianem pamięci, wcale nie jest zjawiskiem tak prostym i oczywistym, jak korzystanie z niego. Wspomnienia przechowujemy w wielu różnych częściach mózgu, a proces ich odtwarzania może zostać zakłócony na bardzo wiele sposobów, zatem – ku przerażeniu uczonych – odmian amnezji jest mniej więcej tyle, ilu pacjentów z tą przypadłością. Innymi słowy, pamięć języka ojczystego znajduje się w innej części mózgu niż informacje o tożsamości i przeszłości człowieka.
Nagła i głęboka amnezja jest zjawiskiem dość rzadkim. W większości przypadków po jakimś czasie ustępuje. Są jednak ludzie, którzy nigdy nie odzyskują pamięci – albo z jakichś przyczyn odzyskać jej nie chcą. W artykule http://sledczy.focus.pl/afery-kryminalne/nn-czyli-ludzie-znikad-83, opublikowanym na łamach magazynu “Śledczy” pisaliśmy, że polska policja co roku odnotowuje w swych bazach około stu osób o nieustalonej tożsamości. Część z nich to zapewne pacjenci z trwałą, głęboką amnezją.
Badania naukowe nad tym zjawiskiem mogą dać zadziwiające efekty. Naukowcy już dziś pracują nad technologiami, które http://www.focus.pl/technika/zapomnienie-na-zyczenie-technologia-w-sluzbie-amnezji-8983, trochę jak w filmach z serii “Men in Black”. Wiadomo natomiast, że nie istnieje coś takiego jak http://www.focus.pl/czlowiek/pamiec-narzadow-pamiec-komorek-8757: nasze wspomnienia przechowuje jedynie mózg, którego działanie – niestety – nadal bardzo słabo rozumiemy.
Zapis mojej wizyty w “Dzień Dobry TVN” można obejrzeć tu: