Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego, niedawno powiedział w wywiadzie dla BBC, że każdego dnia w walkach z rosyjskim agresorem ginie 100-200 ukraińskich żołnierzy. Liczba ta zapewne byłaby niższa, gdyby pomoc medyczna trafiała do rannych znacznie wcześniej. Niestety, ciągły ostrzał, bombardowania i napór wroga sprawiają, że nie do wszystkich miejsc można sprawnie dotrzeć. Z pomocą przychodzą jeżdżące pojazdy autonomiczne, które jednak w kwestiach wsparcia medycznego oferują dość wąski wachlarz możliwości.
Czytaj też: Ukraina ma jeżdżącego robota kamikadze i nie zawaha się go użyć
Wkrótce może się to zmienić, bo właśnie powstał nowy robot służący do ewakuacji medycznej. Do tej pory w tym celu wykorzystywano ciężki sprzęt, np. amfibie, pojazdy opancerzone czy śmigłowce. Nowy zwinny pojazd autonomiczny może znacznie usprawnić ten proces – i to nie tylko podczas konfliktu zbrojnego u naszych sąsiadów.
Robot ostatnią deską ratunku dla rannego żołnierza
Dla rannego żołnierza najważniejszy jest czas pomiędzy odniesieniem obrażeń a otrzymaniem specjalistycznej pomocy medycznej. W tym czasie dochodzi do znacznie większej liczby zgonów niż na polu walki. Twórcy nowego bezzałogowego pojazdu naziemnego (UGV) wierzą, że dzięki ich robotowi uda się ograniczyć liczbę ofiar. Robot znacznie skróci czas potrzebny na przetransportowanie rannych żołnierzy w bezpieczne miejsce, potencjalnie ratując ich życie.
Czytaj też: Rewolucja dzieje się na naszych oczach. Bojowy robot StrykerQB jest tego świetnym przykładem
Maszyna pozwoli na bardziej efektywne rozmieszczenie personelu, ponieważ UGV będzie sterowany zdalnie, więc ratowanie rannych żołnierzy nie będzie oznaczało narażania życia innych.
Władimir Yatsenko, jeden z twórców robota, tak opisał swój projekt:
Nasz robot ewakuacyjny cieszy się dużym zainteresowaniem. Obecnie dopracowujemy autopilota i moduł komunikacyjny. Jestem perfekcjonistą i nie dostarczam niczego gorszego niż najwyższa jakość. Już tylko kilka tygodni dzieli nas od masowej produkcji.
Robot pozwoli na transport prawdziwej osoby, o masie do 100 kg. Oferuje zasięg misji do 10 km, bezpieczny kanał radiowy, transmisję strumieniową wideo w wysokiej rozdzielczości i jest wyposażony w system przekaźnikowy dla bezzałogowych statków powietrznych (UAV). Jest napędzany czterema niezależnymi silnikami elektrycznymi.
Jedną z jego najbardziej charakterystycznych cech jest możliwość zdalnego sterowania za pośrednictwem systemu Dovbush UAV, co czyni go wszechstronnym narzędziem do misji poszukiwawczo-ratowniczych w trudnych warunkach. Stworzenie tego robota MedEvac, który nie ma jeszcze oficjalnej nazwy, to znaczący krok naprzód w operacjach medycznych na polu bitwy, gdzie każda minuta ma znaczenie.