Zacznijmy klasycznie od rozpakowania pudełka z Roborock S8 MaxV Ultra
Z wielką ulgą zajrzałem do pudełka z Roborockiem S8 MaxV Ultra, bo wszystko w nim jest logicznie ułożone. Możecie się śmiać, ale jak po testach odsyłamy roboty odkurzające, to największym wyzwaniem jest zapakowanie ich tak, żeby wszystkie części znalazły się na swoim miejscu i zmieściły w opakowaniu.
Zestaw jest prawie kompletny. Mamy tu wszystkie niezbędne szczotki, okablowanie i worki na zanieczyszczenia. Brakowało mi tu tylko dedykowanego detergentu.
Bardzo muszę za to pochwalić instrukcję. Jest to bardzo męska instrukcja, duża, wyraźna, wydrukowana na jednej stronie. Takie lubimy najbardziej!
Roborock S8 MaxV Ultra ma rozbudowaną stację czyszczącą
Roborock S8 MaxV Ultra to robot odkurzający z gatunku tych bardzo samodzielnych. A mocno ułatwia to stacja czyszcząca, choć to bardzo skromne określenie, jak na jej możliwości.
Oczywiście jej pierwszymi i głównymi funkcjami jest ładowanie odkurzacza oraz opróżnianie jego pojemnika z zabrudzeń. Dalej, w górnej części znajdziemy dwa pojemniki na wodę. Jeden na czystą, drugi na brudną, a w otwieranej, przedniej części obudowy znajduje się worek na zanieczyszczenia i pojemnik na detergent do mopowania podłóg.
Stacja służy też do wymiany wody w robocie w trakcie sprzątania oraz czyszczenia go po zakończonej pracy. Nawet przy regularnym sprzątaniu, podkładki mopujące się brudzą, a po zakończonym cyklu są mokre. Jak łatwo się domyślić, bez ich czyszczenia i suszenia szybko możemy zacząć się zastanawiać, co i gdzie nam w domu umarło. Stacja samodzielnie osusza podkładki mopujące oraz płucze je nie tylko po, ale też w trakcie sprzątania. Dzięki temu są czyste, gotowe do pracy i nie wydzielają nieprzyjemnych zapachów.
Roborock S8 MaxV Ultra jest w pełni sterowany z poziomu smartfonu
Proces parowania robota jest bardzo prosty. Wystarczy włączyć go w tryb parowania (wciskając przyciski na obudowie), podać hasło do Wi-Fi w aplikacji i poczekać, aż połączenie zostanie nawiązane.
Sama aplikacja nie jest przesadnie rozbudowana, choć ma sporo funkcji i jest bardzo prosta w obsłudze. To w niej zarządzamy wszystkimi możliwościami Roborocka S8 MaxV Ultra. To tu zarządzamy mapą, tworząc strefy bez dostępu czy dzieląc pomieszczenia, uruchamiany zdalnie sprzątanie, ustawiamy harmonogramy sprzątania, mamy podgląd raportów po każdym przejeździe i sterowanie sprzątaniem (siłą ssania, intensywnością mopowania, czyszczeniem wzdłuż ścian). Naprawdę jest w czym wybierać, a dzięki temu sprzątanie jest bardzo spersonalizowane.
Jeśli to mało to z aplikacji możemy zdalnie sterować robotem, mając podgląd z jego kamery umieszczonej na przodzie obudowy. Co pozwala np. podejrzeć, co robią nasze zwierzaki w trakcie naszej nieobecności i dodatkowo możemy do nich… mówić. Za pomocą wbudowanego w odkurzacz głośnika.
A co to tutaj tak mocno wystaje na boku robota Roborock S8 MaxV Ultra?
Spokojnie, to tak ma być i jest to coś, co pierwszy raz widzę w robocie sprzątającym. Szczotki boczne od lat są standardem. To takie okrągłe szczotki z wystającym włosiem poza obrys obudowy, które służą do wymiatania kurzu z kątów i sprzątania wzdłuż ścian. Czy można to zrobić lepiej? Można i nazywa się FlexiArm. Dzięki niemu szczotka boczna jest dodatkowo wysuwana dalej, więc jest w stanie robić to skutecznie.
To nie koniec, bo w parze ze szczotką FlexiArm mamy dodatkową, malutką końcówkę mopującą, która też lekko wystaje poza obudowę.
Dzięki temu Roborock S8 MaxV Ultra nie tylko zamiata wzdłuż krawędzi ścian, ale też mopuje. Według producenta końcówka mopująca sięga na odległość 1,68 mm od ściany i to naprawdę działa. A skoro przy skuteczności jesteśmy…
Jak sprząta Roborock S8 MaxV Ultra?
Roborock S8 MaxV Ultra to robot odkurzający wyposażony w czujnik laserowy LiDAR, który wyraźnie poprawia skuteczność sprzątania. Osobiście jestem fanem tego rozwiązania i uważam, że to lepsza opcji niż bazowanie ma samych kamerach. Dzięki czujnikowi robot sprawniej rozpoznaje otoczenie, co widać już w trakcie mapowania otoczenia. Stworzenie mapy mieszkania o powierzchni ok 60 metrów zajęło ok 10 minut. Robot nie musi przeczesywać każdego kąta, on zwyczajnie widzi otoczenie i je rozpoznaje.
To przydaje się też w trakcie sprzątania. Przy wsparciu sztucznej inteligencji (Reactive AI 2.0) rozpoznaje przeszkody na swojej drodze, ale też niektóre meble. Co możecie zobaczyć na zrzutach ekranu pokazującej mapę mieszkania. Są na niej zaznaczone meble oraz przeszkody, takie jak np. przewody czy listwy zasilające z kablami.
Połączenie tych wszystkich systemów powoduje, że Roborock S8 MaxV Ultra porusza się w bardzo ciekawy sposób. Nie jest schematyczny, nie jeździ w… robotyczny sposób? Trudno to wyjaśnić, dlatego zapraszam do wideo Michała z początku tekstu. Z przyjemnością się to obserwuje, bo naprawdę widać, jak mądrze to wszystko wygląda. Jak choćby to, że robot nie wpada rozpędzony na przeszkody, jak meble czy ściany. On je widzi, nie musi się o nie obijać, żeby się upewnić, że do nich dojechał.
Skuteczność sprzątania jest bardzo dobra i mówimy tu zarówno o odkurzaniu, jak i mopowaniu. W pierwszym pomaga szczotka DuoRoller Riser. Gumowa, dzięki czemu nie wplątują się w nią włosy czy sierść. Do tego mamy ssanie na poziomie 10 000 Pa w technologii HyperForce. Tak, przy ustawieniu maksymalnego poziomu ssania robot jest słyszalny w trakcie pracy, ale w trybach standardowych jest to jeden z cichszych odkurzaczy. Moc może się zwiększać automatycznie w momencie, kiedy robot za pomocą ultradźwięków wykryje pod sobą dywan. Wtedy mocniej zasysa zabrudzenia spomiędzy włosia.
Skoro już przy dywanach jesteśmy, co z mopowaniem w otoczeniu dywanów? Po wykryciu dywanów podkładki mopujące są unoszone do 20mm nad podłogę. To wystarcza, aby nie zamoczyć dywanów nawet o średniej długości włosia. Samo mopowanie odbywa się na dwa sposoby. Mamy wspomnianego wcześniej małego, okrągłego mopa oraz większego mopa, który szoruje podłogi sonicznie z częstotliwością 4000 razy na minutę i jest to bardzo skuteczne. Co więcej, Roborock S8 MaxV Ultra radzi sobie też z usuwaniem plam, np. kiedy na podłogę upadnie nam sos, czy dowolna inna plamiąca ciesz. Robot rozpoznaje większe zabrudzenie i czyści ten fragment podłogi, aż nie zrobi tego skutecznie. Po tym, żeby nie plamić innych miejsc, uda się do stacji czyszczącej w celu wypłukania podkładek i wróci do pracy.
Roborock S8 MaxV Ultra to jeden z najbardziej zaawansowanych robotów sprzątających. Teraz w promocji!
Ze swoimi możliwościami Roborock S8 MaxV Ultra to zdecydowanie jeden z topowych robotów odkurzających. W zasadzie gdyby nie to, że widziałem co potrafi (tu ponownie zachęcam do zobaczenia wideo na początku materiału) to nie do końca wierzyłbym np. w skuteczne mopowanie wzdłuż krawędzi, czy usuwanie plam z podłóg. To bardzo skuteczny sprzęt, który jest wart swojej ceny.
Roborock S8 MaxV Ultra został wyceniony na 6 499 zł, ale obecnie można go mieć w promocyjnej cenie 5 999 zł. Co też warto zaznaczyć i to prawdopodobnie jedyny robot odkurzający na polskim rynku, który jest do tego przystosowany prosto z pudełka, można go kupić w wersji bez pojemników na wodę. Podłączamy go instalacji wodnej i stacja czyszcząca sama zasysa wodę z sieci, a brudną wylewa do ścieków. To się nazywa prawdziwie samodzielny robot odkurzający!