Na miejscu zlokalizowano między innymi dawną świątynię buddyjską i dziesiątki innych, dobrze zachowanych struktur. Długotrwała eksploracja tych terenów objęła niemal 170 kilometrów kwadratowych. Pierwsze ekspedycje archeologiczne działały tam już w przeszłości, jednak ostatnia takowa miała miejsce dawno temu, w 1938 roku.
Czytaj też: Niezwykłe odkrycie w Galilei. Pałac Khirbat al-Minya wcale nie powstał w niezamieszkałym miejscu
Znalezione obiekty sięgają rządów co najmniej trzech różnych władców takich jak Śri Bhimsena, Maharadża Pothasiri i Maharadża Bhattadeva. Udało się też rozpoznać kilka nazw widniejących na znalezionych inskrypcjach, między innymi Kaushami, Mathura, Pavata (Parvata), Vejabharada i Sapatanaairikaa. Łącznie archeolodzy natrafili na 26 świątyń, 26 jaskiń, 2 klasztory, 2 stupy, 24 inskrypcje, 46 rzeźb i19 struktur wodnych.
Jeśli chodzi natomiast o wspomnianych władców, to ich rządy przypadały prawdopodobnie na okres między drugim a piątym wiekiem. Pozwala to sądzić, iż odnalezione ruiny mają około 1500 lat. Na miejscu znajdowały się także monety związane z okresem sułtanatu Jaunpur a także Państwa Wielkich Mogołów.
Szczególnie interesujący wydaje się fakt, iż na miejscu znalazła się przestrzeń dla buddyjskich struktur w regionie rządzonym przez hinduistyczną dynastię. Wskazuje to na występowanie religijnej harmonii w tym okresie. Nie jest natomiast jasne, kto doprowadził do zbudowania tego, co obecnie stanowi ruinę po świątyniach i rzeźbach.
Czytaj też: XV-wieczny wrak w Bałtyku. Dawniej tym uzbrojonym po zęby statkiem pływał sam król
Zaskoczeniem dla naukowców były nazwy miast takich jak Mathura i Kaushambi. Te znajdują się bowiem daleko od miejsca prowadzenia wykopalisk. Inskrypcje sugerują więc, iż nawet 1500 lat temu istniały ścisłe więzi handlowe łączące te oddalone od siebie tereny. Być może przedmioty, na których umieszczono nazwy tych miejsc zostały przekazane w formie podarunków, choć jest to wyłącznie hipoteza.