O ile pierwotnie wszechświat był wypełniony głównie wodorem i helem, tak obecnie rozróżnia się aż 118 pierwiastków. Naukowcy aktywnie działają w kierunku zwiększania ich liczby, co przyniosło już efekty. Teraz zamierzają wykonać kolejny krok: uzyskać najcięższy znany nauce pierwiastek. Jego liczba atomowa miałaby wynosić 120.
Czytaj też: Podstawowa wiedza z chemii do poprawki. Tego o powstawaniu kryształów nie wiedzieliśmy
Aby zrozumieć, dlaczego to potencjalnie przełomowy aspekt działań badaczy, należy wyjaśnić, czym są tzw. pierwiastki superciężkie. Do ich grona zalicza się wszystkie mające liczbę atomową wynoszącą ponad 104. I choć drzemie w nich sporo potencjalnej wiedzy, to jednocześnie takie pierwiastki są bardzo trudne do badania. Wynika to z ich krótkich okresów półtrwania, za sprawą których naukowcy nie są w stanie poznać ich tajemnic zanim dojdzie do rozpadu.
Ale istnieją też pierwiastki wykazujące się magicznymi liczbami nukleonów. W tym przypadku ich jądra atomowe cechują się znacznie wyższą od zwykle spotykanej stabilnością. Wśród takich magicznych liczb możemy wymienić 2, 8, 20, 28, 50, 82 i 126. I tak się składa, że naukowcy prawdopodobnie mają sposób na stworzenie rekordowo ciężkiego pierwiastka o liczbie atomowej wynoszącej 120.
Unibil to teoretycznie rekordowo ciężki pierwiastek. Jego liczba atomowa ma wynosić 120, a naukowcy mają prawdopodobnie sposób na jego wytworzenie
W toku eksperymentów wykorzystali wiązkę odparowanego tytanu. Dzięki niej uzyskali liwermor. Jego liczba atomowa to 116, co sprawia, że mówimy o jednym z najcięższych pierwiastków znanych nauce. Najważniejszy jest jednak inny fakt: potwierdzona przydatność zastosowanej metody powinna umożliwić pobicie wszelkich rekordów i stworzeniw pierwiastka o liczbie atomowej 120.
Jak wyglądały prowadzone eksperymenty? Członkowie zespołu badawczego, którzy o kulisach swoich działań piszą w Physical Review Letters – podgrzali izotop tytanu-50 do prawie 1650 stopni Celsjusza. Miało to na celu uwolnienie jonów, które zostały później skierowane na inny pierwiastek. Ostatecznie doprowadziło to do sytuacji, w której powstał wspomniany liwermor. Mając pewność, iż zastosowane podejście może być skuteczne, autorzy badań będą teraz próbowali pójść o krok dalej.
Czytaj też: Wystarczy 5 minut ładowania i jedziesz, gdzie chcesz. Ten akumulator zwiastuje nową erę
Celem będzie unbinil, którego liczba atomowa to 120. Co ciekawe, choć wapń-48, z 20 protonami, jest bardziej stabilny, to na potrzeby eksperymentów wykorzystano tytan-50. Ten, choć nie jest zaliczany do grona magicznych, to posiada 22 protony i jest przydatny w tworzeniu najcięższych pierwiastków. Do uzyskania unibilu naukowcy będą chcieli skierować wiązkę na kaliforn-249. Nowa metoda, choć szybsza od wcześniej stosowanych, i tak najprawdopodobniej zajmie nawet 10-krotnie więcej czasu, zanim dojdzie do powstania unibilu (w porównaniu z liwermorem).