Wystrzelona przez amerykańskich naukowców wiązka miała czas istnienia liczony w femtosekundach, a jej moc szczytowa została wyrażona w skali petawatów. Pokazuje to, o jak ekstremalnych warunkach jest mowa. Członkowie zespołu badawczego odpowiedzialnego za ten historyczny wyczyn piszą o kulisach eksperymentów na łamach Physical Review Letters. Jak podkreślają, moc szczytowa, jaką udało im się uzyskać, była aż 5-krotnie wyższa od dotychczas rekordowej.
Czytaj też: Przełomowe odkrycie w fizyce podważa wszystko, co wiemy o przepływie prądu
Mówiąc krótko: nigdy przedtem na Ziemi nie zaobserwowano równie intensywnej, ultrakrótkiej emisji z elektronami w roli głównej. Poza oczywistą satysfakcją z ustanowieniu genialnego rekordu, autorzy badań w tej sprawie mówią również o praktycznych korzyściach płynących z ich sukcesu. W grę wchodzi wykorzystanie tej technologii między innymi na potrzeby badania układów fizycznych i reakcji chemicznych. Wszystko to z osiągnięciem precyzji, jaka była do tej pory poza zasięgiem.
Ultrakrótka wiązka elektronów wystrzelona w ramach eksperymentu prowadzonego przez naukowców z laboratorium SLAC osiągnęła 5-krotnie wyższą moc szczytową niż dotychczas rekordowa
Ze względu na femtosekundowy czas trwania rzeczone narzędzie otwiera drzwi prowadzące do obserwacji zmian w wyjątkowo małych skalach czasowych. Co więcej, fizykom udało się osiągnąć wysoki stopień kontroli nad wiązką, co przekłada się na precyzję, która również będzie istotna pod kątem dalszych działań. Naukowcy już teraz zacierają ręce na myśl o szerokim zakresie zjawisk fizycznych i chemicznych, z którymi będą mogli sobie poradzić.
Czytaj też: Fizycy stworzyli nowy rodzaj kryształu czasu. Niesamowite odkrycie zmieni świat technologii
Poza tym, co udało się zrobić w ramach ostatnich działań, sami zainteresowani zwracają również uwagę na odmienny aspekt. Chodzi o wizję generowania attosekundowych impulsów światła, które są jeszcze krótsze niż femtosekundowe, co toruje drogę do dodatkowych postępów w badaniach. Korzystając z jednego urządzenia badacze zyskali więc dwa cenne narzędzia, swego rodzaju uzupełniające się sondy, które w najbliższych latach powinny przyczynić się do istotnych odkryć w świecie fizyki.