Xiaomi, w ramach swojej submarki Redmi, miało dziś do zaprezentowania kilka urządzeń. Na chiński rynek wprowadzono smartfony Redmi K70, słuchawki Redmi Buds 5 Pro, a także smartwatch Redmi Watch 4. To właśnie nad tym ostatnim skupmy się na chwilę, bo trochę się pozmieniało względem poprzednika.
Czytaj też: Rynek smartfonów w końcu się ożywia? Po wielomiesięcznych spadkach nadchodzi poprawa
Co oferuje Redmi Watch 4?
Zegarek wyposażono w kwadratową tarczę otoczoną obudową ze stopu aluminium. Jest to pierwszy smartwatch marki z metalową obudową typu unibody. W oczy od razu rzuca się obrotowa koronka ze stali nierdzewnej, której u poprzednika nie było. Xiaomi zadbało, by Redmi Watch 4 był odporny na wodę – do głębokości 50 metrów oraz na pył czy warunki atmosferyczne zgodnie z certyfikatem IP68. Oferowany przez producenta wyświetlacz jest całkiem spory, bo dostajemy 1,97-calowy panel AMOLED. Ma on rozdzielczość 390 x 450 pikseli, odświeżanie 60 Hz i oferuje również szczytową jasność na poziomie 600 nitów, dzięki czemu nadaje się do użytku na zewnątrz i w ostrym świetle słonecznym. Znajdziemy tu również technologię LTPS, która pomaga wydłużyć czas pracy baterii.
A skoro o tym mowa, na pokładzie umieszczono ogniwo o pojemności 470 mAh, co przy typowym użytkowaniu ma wystarczać nawet na 20 dni użytkowania. Xiaomi nie precyzuje jednak, co ma na myśli przez „typowe użytkowanie”, ale kiedy w grę wchodzi całodzienny pomiar tętna, SpO2 itp, ten czas skraca się do około 10 dni. Tak czy inaczej, czas pracy na jednym ładowaniu to jedna z największych zalet Redmi Watch 4.
Czytaj też: OnePlus odkrywa karty. Tak prezentuje się nadchodzący flagowiec producenta
Smartwatch oferuje 4 typowe funkcje śledzenia stanu zdrowia, w tym tętno, natlenienie krwi, sen i monitorowanie stresu. Nie brakuje również funkcji śledzenia aktywności, a do dyspozycji użytkownika jest aż 150 trybów sportowych, a także treningi sterowane głosowo oraz programy regeneracyjne. Po stronie łączności mamy NFC i Bluetooth 5.3. Należy również wspomnieć, że Redmi Watch 4 działa pod kontrolą HyperOS, a więc nowego systemu operacyjnego stworzonego przez Xiaomi.
Nie wiemy jeszcze kiedy Xiaomi zdecyduje się wprowadzić ten zegarek na globalny rynek. Trzeba jednak przyznać, że jego specyfikacja prezentuje się całkiem nieźle. W dodatku jest to model z niższej półki cenowej, bo w Chinach kosztuje 499 juanów, a więc około 280 złotych. Oczywiście jeśli wejdzie do Polski, będzie droższy. Jego poprzednik w dniu premiery został wyceniony na 449 złotych i raczej nie ma się co spodziewać, że czwarta generacja Redmi Watch będzie tańsza.