Bez wątpienia zanieczyszczenie środowiska jest problemem, który dodatkowo ciągle narasta. Badacze zastosowali więc nieco inne od dotychczasowych podejście do tematu: wykorzystali etanol do rozkładu tworzyw sztucznych na najmniejsze cząsteczki. Te są następnie używane do tworzenia nowego produktu od podstaw: równie użytecznego i trwałego jak pierwotny.
Czytaj też: Szarańcza jak superbohater. Samice tych zwierząt wykazują imponujące zdolności
Danny Katz z Colorado Public Interest Research Group podkreśla, że redukcja użycia tworzyw sztucznych jest kluczowa, jednocześnie podając w wątpliwość to, jak czysty może być nowy proces. Jego zdaniem to właśnie ograniczenie zużycia plastików powinno stanowić podstawę walki z całym problemem.
Odmiennego zdania jest rzecz jasna główny autor nowych badań, Wei Zhang. Jak zaznacza, propozycja jego zespołu zapewnia znacznie bezpieczniejszą i czystszą opcję aniżeli powszechnie stosowana piroliza. Ta ma energochłonny charakter i prowadzi do emitowania dużych ilości zanieczyszczeń.
Recykling tworzyw sztucznych jest kluczowy w kontekście redukcji zanieczyszczeń
Nowa metoda nie wykorzystuje wysokich temperatur ani nie warunkuje powstawania żadnych szkodliwych emisji. Poza tym ma potencjał na wykorzystanie o charakterze przemysłowym, co powinno doprowadzić do jej popularyzacji. Niestety, na obecną chwilę nie jest jeszcze gotowa w pełni skalowalna wersja całego procesu.
Im więcej alternatywnych rozwiązań, tym lepiej. Świat dosłownie tonie w tworzywach sztucznych, a osobny problem stanowią tzw. nano- i mikroplastiki. Te niewielkie fragmenty mogą przedostawać się do żywych organizmów, wliczając w to ludzi i prowadzić do bliżej nieokreślonych zmian. Pewnego dnia może się okazać, że tego typu materiały są nawet bardziej szkodliwe niż sądziliśmy.
Czytaj też: Leki ze śmieci. Tak można wykorzystać plastikowe odpady
Poza tym plastiki mają dwojaką naturę: to, co jest ich zaletą jednocześnie stanowi ogromną wadę. Tanie i odporne na uszkodzenia, są przy tym bardzo trudne w rozkładaniu i na tyle powszechnie stosowane, że tempo ich przetwarzania okazuje się znacznie niższe od tempa produkcji.