Podstawową trudnością stojącą przed naukowcami starającymi się ujarzmić procesy zachodzące w sercu Słońca, jest odtworzenie panującego tam ekstremalnego ciśnienia i temperatury, które niezbędne są do reakcji fuzji termojądrowej, kontrolowane utrzymywanie plazmy w takich warunkach oraz stworzenie reaktora zdolnego wytrzymać taką plazmę w swoim wnętrzu w sposób stały. Jak jednak przekonują specjaliści z Novatron, opracowane przez nich rozwiązania właśnie na to pozwalają.
W swojej pracy inżynierowie z Novatronu postanowili wykorzystać koncepcję zwierciadeł magnetycznych. W takiej wersji reaktora plazma utrzymywana jest w silnym polu magnetycznym między dwoma dużymi magnesami, które odbijają ją między sobą. Jak przekonują twórcy pomysłu, tak stworzony reaktor charakteryzuje się niskimi kosztami produkcji, stosunkowo prostym wprowadzaniem plazmy do reaktora i co najważniejsze, zdolnością stabilnej pracy przez długi czas. Warto tutaj także zwrócić uwagę, iż w opisywanej konstrukcji możliwe jest osiągnięcie wysokiego ciśnienia plazmy już przy stosunkowo słabym polu magnetycznym, co z kolei oznacza znaczące obniżenie kosztów.
Czytaj także: Fizycy nabierają wprawy w fuzji jądrowej. Znów uzyskali absolutnie czystą energię
Jak każda technologia, także i zwierciadła magnetyczne mają swoje ograniczenia. Naukowcy analizujący tę technologię od dawna zwracają uwagę na ich podatność na występowanie niestabilności oraz ograniczony czas, w którym są one w stanie utrzymać plazmę w ryzach.
Aby usunąć te słabości technologii luster magnetycznych, badacze z Novatronu postanowili wykorzystać koncepcję dwustożkowych wierzchołków. Połączenie tych dwóch technologii oznacza, że zwierciadła magnetyczne zapewniają silne pola magnetyczne ograniczające plazmę, a wierzchołki zapewniają stabilność plazmy. W ten sposób może powstać reaktor zdolny utrzymywać plazmę w odpowiednich warunkach w sposób stały, co jest kluczowe dla realnego pozyskiwania energii elektrycznej w procesie fuzji termojądrowej.
Czytaj także: Jony zachowują się inaczej, niż przewidywano. Fizycy rozkładają ręce
Warto tutaj podkreślić, że sam reaktor jeszcze nie powstał, a wszystkie powyższe wyniki to wnioski z szeroko zakrojonej kampanii symulacji komputerowych mających na celu zweryfikować możliwości opracowanej technologii. Siłą rzeczy, teraz naukowcy będą musieli stworzyć opracowany przez siebie reaktor i rozpocząć serię testów.
Plan na najbliższe lata obejmuje realizację tego zadania w czterech następujących po sobie etapach, gdzie czwarty etap oznacza uruchomienie komercyjnej elektrowni fuzyjnej zdolnej dostarczać energię generowaną w procesie fuzji termojądrowej do sieci energetycznej. Jak na razie nie podano szacowanej daty osiągnięcia tego etapu.