Niepokojący raport Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Pokojowych (SIPRI) wskazuje, że liczba broni jądrowej na świecie rośnie. To oznacza, że wkraczamy w jeden z najniebezpieczniejszych okresów w historii ludzkości, w którym na pierwszy plan wysuwa się pogorszenie stosunków międzynarodowych i eskalacja zagrożenia nuklearnego.
Ile broni jądrowej jest na świecie?
Jest dziewięć państw, które posiadają broń jądrową – Stany Zjednoczone, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael. Zgodnie z najnowszym raportem SIPRI, na całym świecie znajduje się obecnie 12 512 głowic nuklearnych, z czego 9576 jest przechowywanych w magazynach wojskowych, gotowych do potencjalnego użycia. Oznacza to o wzrost o 86 sztuk w porównaniu z rokiem 2022 r. – aż 60 z nich nabyły Chiny.
Czytaj też: Jak wojna atomowa wpłynęłaby na Ziemię?
Hans M. Kristensen, starszy współpracownik w programie SIPRI dotyczącym broni masowego rażenia i dyrektor projektu informacji jądrowej w Federacji Naukowców Amerykańskich (FAS), mówi:
Chiny rozpoczęły znaczną rozbudowę swojego arsenału nuklearnego. Coraz trudniej jest pogodzić tę tendencję z deklarowanym przez Chiny celem posiadania jedynie minimalnej siły nuklearnej potrzebnej do utrzymania bezpieczeństwa narodowego.
Kilka nowych głowic trafiło do innych krajów, w tym Rosji (12), Pakistanu (5), Korei Północnej (5) i Indii (4). Wielka Brytania nie zwiększyła swojego arsenału jądrowego w 2022 r., ale ich zapas wzrośnie w przyszłości, co rząd brytyjski ogłosił jeszcze w 2021 roku (z 225 do 260 głowic).
Rosja i USA mają prawie 90 proc. światowej broni jądrowej. Oba kraje mają ponad 1000 wycofanych głowic, które są stopniowo demontowane. Z 12 512 głowic na świecie, w tym wycofanych i czekających na demontaż, ok. 3844 znajduje się w uzbrojeniu samolotów. Pełna transparentność sytuacji nie jest obecnie możliwa, gdyż wiele krajów utajniło część informacji w wyniku agresji Władimira Putina na Ukrainę.
Czytaj też: Hiroszima: 73 lata od wybuchu bomby atomowej
Dan Smith, dyrektor SIPRI, wyjaśnia, że sytuacja jest poważna:
W tym okresie dużych napięć geopolitycznych i braku zaufania, z zamkniętymi lub ledwo działającymi kanałami komunikacji między rywalami uzbrojonymi w broń nuklearną, ryzyko błędnej kalkulacji, nieporozumienia lub wypadku jest niedopuszczalnie wysokie. Istnieje pilna potrzeba przywrócenia dyplomacji nuklearnej i wzmocnienia międzynarodowej kontroli broni jądrowej.
Najnowsza edycja raportu SIPRI ujawnia ciągłe pogarszanie się globalnego bezpieczeństwa w trakcie ubiegłego roku. Skutki wojny w Ukrainie widoczne są niemal w każdym aspekcie omawianym w 54. edycji raportu, jednak nie był to jedyny poważny konflikt toczony w 2022 r. Ostre napięcia geopolityczne, nieufność i podziały narastały na długo przed rosyjską inwazją na pełną skalę.