Rak piersi najczęściej diagnozowanym nowotworem na świecie. Stoi za tym kilka czynników

Najnowsze statystki zaskoczyły naukowców. Rak płuc nie jest już najczęściej diagnozowanym nowotworem na świecie. Jego miejsce zajął rak piesi. Specjaliści wskazują czynniki odpowiedzialne za ten niepokojący wzrost.
Rak piersi najczęściej diagnozowanym nowotworem na świecie. Stoi za tym kilka czynników

Do niedawna rak płuc był najczęściej diagnozowanym nowotworem na świecie. Według najnowszego raportu przygotowanego przez American Society i International Agency for Research on Cancer niechlubne pierwsze miejsce zajął rak piersi. Dokument został opracowany na podstawie danych dotyczących zachorowalności i śmiertelności w 185 krajach. Naukowcy oszacowali, że na 19 milionów nowych przypadków raka ponad 2 miliony z nich to nowotwory piersi. Pod względem śmiertelności najgroźniejszy nadal jest rak płuc. 18 procent zmarłych przegrało walkę właśnie z tą chorobą, podczas gdy zgony spowodowane nowotworem piersi stanowią niespełna 7 procent.

 

Czynniki wzrostu 

To, że rak piersi jest obecnie najczęściej diagnozowanym nowotworem na świecie wcale nie musi oznaczać, że choroba ta coraz częściej dotyka kobiety. 

– Obecnie jesteśmy częściej poddawani badaniom przesiewowym niż w przeszłości, dzięki czemu mamy możliwość wykrywania bezobjawowego raka piersi. Jednym z czynników wzrostu diagnozowalności jest więc zmiana praktyk klinicznych – mówi Hyuna Sung, współautorka raportu.

Naukowcy zwracają jednak uwagę na czynniki cywilizacyjne, między innymi tendencję do otyłości spowodowaną spadkiem aktywności fizycznej  oraz coraz większe spożycie alkoholu. Nie bez znaczenia są też zmiany w stylu życia kobiet, takie jak odkładanie ciąży w czasie, mniejsza liczba porodów czy niekarmienie dzieci piersią.

Stosunkowo wysoki wskaźnik przeżywalności nie dotyczy wszystkich krajów. Kobiety zamieszkujące kraje Afryki Subsaharyjskiej mają mniejsze szanse na wygranie z chorobą, niż przykładowo Amerykanki lub Europejki. Stoi za tym przede wszystkim późne wykrywanie nowotworu. Do tego dochodzą ubóstwo i utrudniony dostęp do świeżej żywności.

 

Wpływ pandemii

Raport nie uwzględnia skutków pandemii COVID-19, ale specjaliści już teraz przewidują, że w ciągu najbliższych pięciu lat jej wpływ będzie wyraźnie widać w statystykach. Częściowe zamknięcie niektórych placówek ochrony zdrowia i utrudniony dostęp do badań, zwłaszcza wiosną 2020 roku, opóźniły diagnostykę wielu chorób, w tym również nowotworu piersi. W pierwszych fazach rak bardzo często rozwija się bezobjawowo, co dodatkowo usypia czujność pacjentów.

Światowa Organizacja Zdrowia zapowiedziała już, że jeszcze w tym roku ruszy globalna inicjatywa, której celem będzie zmniejszenie liczby zgonów na raka piersi poprzez promowanie profilaktycznych badań oraz zapewnienie dostępu do wysokiej jakości opieki medycznej.