„Wyjdź z siebie i wyjedź” pisze w tym numerze „Coachingu” nasz gość specjalny Piotr Ibrahim Kalwas, polski pisarz mieszkający w Egipcie. I dodaje: „Świat jest coraz mniejszy, ale jednak cały czas ogromny. Niezmierzony, ciągle w ruchu, zaprasza cię, wabi, prosi o poznanie, zrozumienie”.
Podróże kształcą. Ale inaczej niż się powszechnie uważa. Szwedzki antropolog Orvar Löfgren nazywa to dialektyką ruchu i emocji – motion and emotion. Ruszasz się i jesteś poruszony. Nie tyle przez to, co widzisz, ile przez to, co czujesz. Ciepło, zimno, zmęczenie. Uniesienie, gdy nagle wyłania się wspaniały widok. Wzruszenie, gdy ktoś życzliwy zaprasza do domu. W takich chwilach człowiek doznaje niemal oświecenia. Wszystko robi się spójne, ma sens. Czujemy, że możemy góry przenosić!
Ten stan oczywiście mija, ale kapitał kulturowy, który w czasie podróży zdobyliśmy, zostaje w nas na zawsze. I podnosi naszą wartość, także na rynku pracy (pisze o tym Maja Gawrońska w tekście „Wyjazd w CV”).
A że nie zawsze w podróży jest łatwo… Pamiętam, gdy pierwszy raz spotkałam się z terminem „wyjścia ze strefy komfortu”. Użył go znany coach i psycholog w kontekście utraty pracy, a ja na plecach poczułam nieprzyjemny dreszcz. Mam stracić stanowisko i stałą pensję, żeby poczuć prawdziwe wyzwanie? Dobra, dobra, nie ze mną takie numery! Przypomniało mi się to kilka miesięcy później w czasie wyprawy do Azji Środkowej. Dopiero wtedy zrozumiałam, że to właśnie rezygnacja z wygody i zejście z utartych ścieżek sprawiają, że mózg zaczyna działać inaczej. Dostrzega nowe możliwości. Pozwala spojrzeć na problemy z dystansem. Daje siłę i odwagę.
W tym numerze Katarzyna Nosowska opowiada o swojej podróży do niewielkiej wsi pod Łomżą, by zbadać rodzinną tajemnicę. Fumio Sasaki, autor książki „Pożegnanie z nadmiarem”, opisuje pierwszy krok, czyli wyjście z domu tylko z jedną walizką i związane z tym poczucie lekkości. A Aleksandra Boćkowska radzi, jak za pomocą storytellingu o tym wszystkim ciekawie potem opowiedzieć.
Anita Szarlik
redaktorka naczelna