Poniżej znajdziesz pytania, które trudnych sytuacjach pomogą ci przełamać złą passę. Zachęcam, abyś przez najbliższy miesiąc skupił się na pytaniach, jakie sobie zadajesz. Eksperymentuj i szukaj odpowiedzi zwłaszcza na te, które cię inspirują i nigdy wcześniej nie przyszły ci do głowy.
Nie ma człowieka, który nie popełnia błędów, ale jak mówił Konfucjusz: „Prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go”. W książce „Myślenie pytaniami” dr Marilee Adams pisze, że ludzie mogą przyjmować dwie postawy w sytuacjach porażki – „wyrokującego” lub „uczącego się” – podobne do wspomnianych wcześniej postaw „ofiary” i „uczestnika”.
„Wyrokujący”, kiedy popełni błąd, reaguje emocjonalnie i automatycznie jest nastawiony na szukanie winnych. „Uczący się” jest skupiony na rozwiązaniach, dokonuje wyboru tego, jak chce się zachować w danej sytuacji.
Aby wyjść z porażki mocniejszym, trzeba przyjąć postawę „uczącego się”. Możesz to zrobić, zadając sobie poniższy zestaw pytań (możesz zadać je wszystkie lub wybrać kilka, które najbardziej cię inspirują):
- Co konkretnie się nie udało?
- Za co ja jestem odpowiedzialny?
- Co się mimo wszystko udało?
- Czego uczy mnie ta sytuacja?
- Co następnym razem zrobię inaczej?
- Jakie pytania powinienem zadać sobie lub innym?
- Jakie kroki będzie najrozsądniej podjąć, żeby naprawić sytuację?
- Kogo/czego potrzebuję do poradzenia sobie z tą sytuacją w przyszłości?
- Co powinienem zrobić w tej sytuacji, żebym potem mógł być z siebie dumny?
To, w jaki sposób reagujemy na konkretną sytuację i jak się w niej czujemy, zależy najczęściej od tego, jak ją interpretujemy. Dla jednych utrata pracy będzie tragedią i powodem do obwiniania się, a dla innych szansą na zmianę i refleksję nad tym, co tak naprawdę chcą w życiu robić. Wiele trudnych sytuacji w życiu nie jest tak tragicznych jak nam się wydaje!