Nawet jeśli zdarzyło ci się przybrać kilka kilogramów lub twoje kwarantannowe odżywianie było po prostu dalekie od zdrowego ideału, staraj się za to nie karcić i nie osądzać – każdy reaguje na stres inaczej. Zamiast tego, okaż sobie trochę współczucia i spróbuj znaleźć w sobie motywację, by zadbać o swoje samopoczucie.
Nie czekaj do jesieni! Oto kilka porad, które pomogą ci wdrożyć się w zdrowszy tryb życia.
Nawadniaj się
Woda pomaga utrzymać nas w dobrym zdrowiu, więc bardzo ważne utrzymanie stałego poziomu nawodnienia organizmu – zwłaszcza latem, kiedy pocąc się możemy stracić więcej płynów. Staraj się pić wodę do każdego posiłku, a jeśli nie lubisz jej neutralnego smaku, zawsze możesz dodać do niej cytrusy lub zioła.
Chociaż indywidualne potrzeby są różne, lekarze zalecają, aby kobiety spożywały 2,7 litra, a mężczyźni 3,7 litra płynów dziennie, wliczając w to zupy oraz bogate w wodę warzywa i owoce – np. arbuza, pomarańcze, jabłka, winogrona, ogórki, sałatę, selera i kapustę.
Ruszaj się
Regularna aktywność fizyczna pomoże ci wzmocnić kości i mięśnie, zmniejszyć ryzyko chorób i pomóc utrzymać zdrową wagę.
Skorzystaj z długich i ciepłych dni, by być jak najbardziej aktywnym/ą fizycznie. Spacery, piesze wędrówki, taniec, gra we Frisbee, jogging, joga na świeżym powietrzu, jazda na rowerze, pływanie, gra w tenisa, golfa, kajakarstwo i narty wodne – jest naprawdę wiele letnich aktywności, które mają świetny wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne, ale i psychiczne.
Uważaj z węglami
Zastąpienie węglowodanowych bomb (jak np. biały ryż, zwykły makaron lub ziemniaki) odpowiednikami z niższą zawartością węglowodanów pomoże zwiększyć wartość odżywczą twoich posiłków. Spróbuj więc zastąpić ziemniaki kalafiorem, tradycyjny makaron zdrowszym odpowiednikiem (np. ryżowym, sojowym, pełnoziarnistym albo takim z dyni lub cukinii), a ryż drobnymi strączkami, np. Soczewicą. Po kilku dniach takiej diety będziesz czuć się o wiele lżej, a twoja energia sięgnie sufitu!
Dbaj o poziom białka
Dodanie białka do posiłku sprawia, że po zjedzeniu szybciej czujemy się pełniej, a więc spożywamy mniejszą porcję, czego nie można powiedzieć o posiłkach składających się tylko z węglowodanów i tłuszczów. Białko pomaga również zachować masę mięśniową, co z kolei wpływa na utrzymanie pełnej prędkości metabolizmu i jest szczególnie ważne, jako że z wiekiem nasze mięśnie zanikają.
Do pokarmów bogatych w białko należą skorupiaki, chudy drób, fasola, soczewica, jogurt grecki, jajka, twarożek, mozzarella oraz ryby bogate w omega-3 (w tym łosoś, tuńczyk i makrela).
Nie zapomnij o błonniku
Błonnik to magiczna substancja roślinna, która pomaga poczuć się najedzonym, a jednocześnie zrzucić kilogramy i obniżyć poziom cholesterolu. Może również przyczynić się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób serca, cukrzycy typu 2 i raka jelita grubego.
Błonnik znajdziemy przede wszystkim w warzywach – brokułach, dyni, szparagach, rzodkiewkach, bakłażanie, brukselce, czy strączkach. Jego bogatym źródłem są również otręby, płatki owsiane, suszone śliwki, banany i mandarynki.
Pozwól sobie na grzeszki
Czy to kieliszek wina z obiadem, pucharek niskotłuszczowych lodów, garść ulubionych chipsów czy kawałek gorzkiej czekolady – małe “grzeszki” mogą, a nawet powinny być częścią twojego planu. Pozbawienie się swoich ulubionych przysmaków nie jest realistyczne i może spowodować zaprzepaszczenie pracy nad odzyskaniem pełni zdrowia.
Wprowadź godzinę policyjną na jedzenie
Jedzenie późno w nocy może zwiększyć prawdopodobieństwo przybrania na wadze, a spożywanie większości kalorii w ciągu dnia ma korzystny wpływ na kontrolowanie wagi i innych wskaźników zdrowotnych.
Ustal sobie godzinę, która ostatecznie zamyka twoje dzienne okno żywieniowe – najlepiej, by było to przynajmniej dwie godziny przed pójściem spać.