Najgorsza ptasia grypa w historii. Czy coś nam zagraża?

Ptasia grypa szaleje w Stanach Zjednoczonych. Choroba atakuje nie tylko drób, ale dzikie ptactwo, a nawet… niedźwiedzie. Czy coś nam zagraża?
Ptasia grypa nie odpuszcza w USA /Fot. Pixabay

Ptasia grypa nie odpuszcza w USA /Fot. Pixabay

Epidemia ptasiej grypy rozpoczęła się w USA prawie rok temu i nadal dziesiątkuje stada drobiu na Środkowym Zachodzie i Kolorado, wpływając na dostępność jaj w całym kraju. Dziennikarze “The Wall Street Journal” użyli nawet stwierdzenia o “najgorszej epidemii ptasiej grypy w USA w historii” i nie sposób się z tym nie zgodzić. Kiedy uda się ją opanować? Czy patogen zagraża ludziom?

Ptasia grypa szaleje w USA i nie zamierza przestać

W Południowej Dakocie pierwsze uderzenie wysoce zaraźliwej ptasiej grypy, zwykle przenoszonej przez kał, śluz i ślinę dzikich ptaków, odnotowano na komercyjnych fermach drobiu w marcu 2022 r. Epidemia trwa do dzisiaj. W ciągu ostatniego miesiąca kury znoszące jaja i indyki w kilku lokalnych gospodarstwach zostały zainfekowane, co spowodowało śmierć ponad 1,3 mln sztuk drobiu (wg danych Departamentu Rolnictwa USA). Od początku epidemii w tym stanie padły blisko 4 mln sztuk zwierząt.

Czytaj też: Ptasia grypa H5N1 znowu zabija ptaki. Tym razem w Peru

Nebraska, w której podczas epidemii ptasiej grypy w 2015 r. zginęło ponad 4,8 mln sztuk drobiu, już teraz przekroczyła licznik 6,7 mln zgonów, a to jeszcze nie koniec. Stan Kolorado stracił ponad 90 proc. kur znoszących jaja, jednocześnie obserwując wzrost zakażeń dzikiego ptactwa, m.in. gęsi śnieżnych, jastrzębi i orłów. Do tej pory w Kolorado padło ok. 6,25 mln sztuk drobiu. Sytuacja jest poważna.

Maggie Baldwin, stanowy lekarz weterynarii stanu Kolorado mówi:

Jednym z wyzwań jest to, że nie wiemy, dlaczego wirus był w stanie rozwijać się tak długo. Epidemia trwa prawie cały rok i nic nie wskazuje na to, że miałaby się zatrzymać.

Niestety, nie ma prostego sposobu na zatrzymanie szalejącej epidemii ptasiej grypy w USA. Aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ptasiej grypy, po potwierdzeniu infekcji należy wybić całe stada drobiu, a to oznacza ogromne straty. Według danych Departamentu Rolnictwa USA epidemia spowodowała śmierć prawie 58 mln sztuk drobiu w 47 stanach.

Ptasia grypa sprawiła, że w USA jaja są towarem deficytowym

Choroba jest śmiertelna głównie ptaki domowe, ale może przenosić się na inne zwierzęta. We wtorek lekarze weterynarii z Montany potwierdzili, że zachorowały trzy młode niedźwiedzie grizzly i zostały poddane eutanazji. Prawdopodobnie zaraziły się wirusem bezpośrednio po spożyciu chorych ptaków.

Ptasia grypa jest wywoływana przez wysoce patogenny wirus ptasiej grypy i jest znana ludzkości od ponad dwóch wieków. Podobnie jak ludzka grypa, wirus jest aktywny w chłodniejszych miesiącach roku, a infekcje zmniejszają się latem. Liczba ognisk choroby wzrosła jednak od lat 80. ubiegłego wieku, a w latach 1996-97 po raz pierwszy odnotowano szczep H5N1 wirusa. Jest on problematyczny, gdyż znalazł sposób na przetrwanie wśród dzikich ptaków i migrację do różnych części świata. Eksperci szacują, że jeden zarażony ptak może rozprzestrzenić wirusa nawet na 100 innych.

Czytaj też: Eksperci nie mają wątpliwości. To stamtąd nadejdzie kolejna pandemia

W momencie pojawienia się szczepu H5N1, ludzie zarażali się nim i mieli wysoki wskaźnik śmiertelności, ale z biegiem lat szczep ten ewoluował, by w mniejszym stopniu zarażać ludzi. Obecnie ryzyko pandemii wśród ludzi pozostaje niskie, choć może to się zmienić, podobnie jak było z SARS-CoV-2 – wystarczy kilka niefortunnych mutacji wirusa.

Szczyt zachorowań na grypę przypada obecnie w Japonii, gdzie ministerstwo rolnictwa planuje ubój 10 mln kurczaków, które są zagrożone kontaktem z wirusem (wg agencji France24). W Europie odnotowano ponad 2500 ognisk w 37 krajach, a ponad 50 mln ptaków zostało do tej pory wybite. W przeszłości ogniska spowalniały w cieplejszych miesiącach, ale w 2022 r. sytuacji takiej nie odnotowano.