Każdy właściciel psa, który obserwuje i dokładnie analizuje zachowanie swojego pupila, zauważył na pewno, że nierzadko jego zachowanie jest skutkiem tego, w jaki sposób go traktujemy. Austriaccy naukowcy potwierdzili doświadczalnie, że nasze ulubione czworonogi są wrażliwe na niesprawiedliwość z naszej strony. Jeżeli za ten sam trud zostaną one nagrodzone w inny, gorszy sposób niż ich psi partner, z zazdrości mogą nawet odmówić współpracy z nieuczciwym właścicielem.
Naukowcy z Uniwersytetu w Wiedniu poprosili psy o wypełnienie prostego polecenia „podaj łapę”. Dopóki psy traktowane były tak samo, podawały one łapę prawie zawsze, niezależnie od tego, czy były one za to wynagradzane, czy nie. Jednakże gdy w drugiej części doświadczenia niektóre psy w odróżnieniu od swoich sąsiadów nie otrzymywały nagrody za wypełnione zadanie, niesprawiedliwie potraktowane czworonogi otwarcie demonstrowały swoje niezadowolenie. Rozczarowany pies wyciągnął łapę jedynie w 13 z 30 przypadków. Oprócz tego naukowcy zauważyli u zwierząt objawy stresu, wyrażające się przede wszystkim w ziewaniu, drapaniu się i oblizywaniu łap. Okazało się więc, że powodem niezadowolenia psa nie jest brak nagrody za wypełnienie polecenia, lecz nierówne traktowanie.
Podobne zachowanie było wcześniej zauważone jedynie u naczelnych. Badania wykazały, że małpy przestają współpracować, jeżeli ich partner za ten sam nakład pracy został lepiej wynagrodzony. Naukowcy uważają jednak, że również inne rodzaje zwierząt, żyjące w większych wspólnotach, mogą odczuwać niesprawiedliwość. Prowadząca badania Friederike Range twierdzi, że w przypadku psów zazdrość wywołuje nie tylko pokarm, lecz również pieszczoty, uwaga i pochwały słowne skierowane do innych zwierząt z pominięciem psa, który na to oczekuje. Być może to właśnie jest przyczyną zazdrości domowych milusińskich, gdy w rodzinie pojawia się niemowlę.
Według naukowców źródeł tego, że psy odczuwają niesprawiedliwość, należałoby szukać już u przodków psów – wilków czy kojotów. Zazdrość rozwinęła się bowiem jeszcze przed tym, jak człowiek udomowił psa, stając się jednym z motorów ewolucji współoddziaływań w grupie .Ten osobnik, dla którego nie było obojętnym, jakie wynagrodzenie otrzymuje za swoją pracę, miał więcej szans na przetrwanie, niż ten, który te sprawy traktował obojętnie. JSL
źródło: public.univie.ac.at