Odkrycia dokonali naukowcy z NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) którzy brali udział w wyprawie u wybrzeży Wysp Aleuckich na Alasce. Celem ich badań było lepsze poznanie okolicznych głębin oraz występujących tam organizmów. Zdjęciem niemal przezroczystej ryby podzieliła się Sarah Friedman, która udostępniła fotografię na Twitterze.
Co ciekawe, pomimo faktu, iż wspomniany gatunek jest rzadko spotykany przez ludzi (wynika to z ograniczonego zasięgu jego występowania oraz dużych głębokości, na których żyje) to członkowie wyprawy natrafili na cztery lub pięć takich osobników. Poza oczami, żołądkiem i ciemnymi plamami na skórze, reszta ciała tego zwierzęcia jest przezroczysta. Taka cecha stanowi formę zabezpieczenia przed drapieżnikami i jest stosunkowo powszechna u gatunków zamieszkujących głębsze warstwy mórz i oceanów. W efekcie mogą one wtopić się w tło w obszarach, w których dostęp do światła jest ograniczony.
Ponad 400 gatunków wchodzących w skład rodziny dennikowatych
Dzięki obecności przyssawek rozmieszczonych w obrębie brzucha zwierzęta te są w stanie przyczepiać się do skał i koralowców. W efekcie mogą oszczędzać energię, którą w innym wypadku musiałyby spożytkować na utrzymanie się w miejscu. Jeśli chodzi o inne zwyczaje tych organizmów, to są one trudne do ogólnego określenia ze względu na ogromną liczbę gatunków wchodzących w skład rodziny dennikowatych. Jest ich ponad 400 i w większości żywią się niewielkich rozmiarów bezkręgowcami.
Wśród innych nietypowych odkryć dokonanych w czasie niedawnej wyprawy warto również wymienić obserwacje kikutnic, zwanych pająkami morskimi. Zwierzęta te nie są w rzeczywistości pająkami, lecz spotkanie z nimi “twarzą w twarz” z pewnością mogłoby okazać się traumatyczne. Jak wyjaśnia Friedman, głównym celem prowadzonych badań jest zbieranie informacji kluczowych dla zrównoważonego zarządzania gatunkami, które są poławiane przez alaskańskie społeczności.