O operacji Shreyi od początku było głośno, stała się bowiem pierwszym w Azji zabiegiem przeszczepu rąk między kobietą a mężczyzną. Operacja trwała ponad 13 godzin. Pracowało przy niej 20 chirurgów i 16-osobowy zespół anestezjologiczny. Cała procedura zakończyła się wielkim sukcesem, ponieważ ciało nastolatki bez problemu przyjęło nowe ręce.
Jednak po pewnym czasie od operacji stało się coś, co zadziwiło lekarzy opiekujących się Shreyą. Skóra na przeszczepionych rękach zmieniła odcień. Jak donosi The Indian Express, kolor skóry przeszczepionych rąk był początkowo o kilka odcieni ciemniejszy niż naturalny odcień skóry nastolatki. Ale po trzech latach od wypadku koloryt skóry między przeszczepionymi kończynami a resztą ciała dziewczyny wyrównał się.
– Nie wiem, jak doszło do transformacji, ale teraz czuję się jak z moimi własnymi rękami. Po przeszczepie kolor skóry był bardzo ciemny, nie żeby to kiedykolwiek mnie martwiło, ale teraz pasuje do mojego odcienia – przyznała Siddanagowda.
Niespotykana zmiana
Chociaż na całym świecie przeprowadzono mniej niż 100 przeszczepów rąk, lekarze twierdzą, że zmiana koloru skóry zaobserwowana u Shreyi może być jednym z pierwszych takich przypadków, a nawet jedynym jak dotąd znanym.
Lekarze postanowili zbadać wyjątkową adaptację przeszczepionych kończyn. Choć twierdzą, że trudno wyciągać wnioski na podstawie jednego przypadku, przeprowadzili szereg badań i analiz, mogących wyjaśnić niezwykłe zjawisko.
Portal allthatsinteresting.com podaje, że znany jest też inny przykład zmiany koloru skóry po przeszczepie. Mowa o afgańskim żołnierzu, który także otrzymał przeszczep obu rąk, jednak dawca był tej samej płci co biorca. Były żołnierz twierdził, że zauważył niewielką zmianę odcienia skóry. Niestety zmarł, zanim lekarze zdołali zbadać i udokumentować jego obserwacje.
Subramania Iyer, szef chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej w Instytucie Amrita, ma nadzieję, że badania przypadku Siddanagowdy oraz innych podobnych przeszczepów w przyszłości ukażą się w czasopismach naukowych. Na razie lekarze sugerują, że za zmieniający się kolor skóry odpowiada działanie komórek melaniny, które dążą do uzyskania naturalnego dla biorcy odcienia skóry.
– W ciągu mniej więcej roku kanał limfatyczny między ręką dawcy a ciałem gospodarza otwiera się całkowicie, umożliwiając przepływ płynów. Możliwe, że komórki produkujące melaninę powoli zastępowały komórki dawcy. A to doprowadziło do zmiany – sugeruje Mohit Sharma, który był członkiem zespołu operacyjnego przy przeszczepie Siddanagowdy.
Szczupłe kobiece palce
Sama Shreya podkreśla, że zmienił się nie tylko odcień skóry. Podczas fizjoterapii nowe kończyny kobiety, które początkowo były wyraźnie bardziej muskularne i „męskie”, wydawały się maleć. Tkanka tłuszczowa zgromadzona w przeszczepionych rękach powoli się rozpuszczała i ostatecznie bardziej wyrównała z poziomem tkanki w górnej części kończyn, które nie były amputowane.
Shreya twierdzi, że jej ręce i dłonie z czasem stały się szczuplejsze i bardziej smukłe, a palce dłuższe. Te same zmiany zauważa też matka kobiety. – Palce upodobniły się do kobiecych, nadgarstek jest mniejszy. To są niezwykłe zmiany – powiedziała.
Lekarze przyznają, że nie spodziewali się takich zmian. Nie mieli też zbyt wielu wcześniejszych przykładów na to, jak mogą zachować się międzypłciowe przeszczepy. – To nasz pierwszy przypadek przeszczepu rąk od mężczyzny do kobiety. Możemy tylko zgadywać, że żeńskie hormony doprowadziły do zmiany, ale ocena dokładnej przyczyny jest trudna – powiedzieli.
Dawca znaleziony
Lekarze podkreślają, że obecnie 21-letnia młoda kobieta miała sporo szczęścia, bo wyjątkowo szybko udało się lekarzom pozyskać dla niej ręce do przeszczepu. Choć rodzinę Shreyi uprzedzono, że oczekiwanie na operację może potrwać nawet kilka miesięcy, dawca znalazł się niemal natychmiast.
Był to Sachin, 20-letni student, który uległ śmiertelnemu wypadkowi na rowerze. Kiedy potwierdzono śmierć mózgu, rodzina młodego mężczyzny zgodziła się oddać ręce do przeszczepu. Operację przeprowadzono w Instytucie Amrita, jedynym wówczas ośrodku w Azji, który przeprowadzał udane przeszczepy rąk.
Chirurdzy najpierw połączyli kości kończyn dawcy z ciałem Siddanagowdy. Następnie zespolone zostały tętnice, żyły i ścięgna, a na koniec zszyto skórę kończyn dawcy i biorczyni. Kobieta musiała poddać się półtorarocznej intensywnej rehabilitacji i fizjoterapii, aby jej organizm przyjął przeszczep, a ciało nauczyło się współpracować z nowymi rękami.
Siddanagowda kontynuuje fizjoterapię i ma nadzieję na odzyskanie pełnej sprawności jednego z trzech nerwów oraz mięśni palców, których sprawność jeszcze nie powróciły. Mimo to kobieta jest w stanie wykonać samodzielnie wiele czynności.
Źródło: allthatsinteresting.com