Ekspertyzy doprowadziły do identyfikacji tysięcy koralików tworzących dawniej swego rodzaju naszyjnik. Naukowcom udało się go odtworzyć oraz poznać kilka faktów na temat zmarłej osoby. Ta okazała się dziewczynką, która w momencie śmierci miała około ośmiu lat.
O szczegółach swoich ustaleń członkowie międzynarodowego zespołu badawczego piszą na łamach PLOS One. Niestety, ze względu na niezbyt dobry stan zachowania szczątków, autorzy publikacji mieli dość ograniczone pole do popisu w zakresie analizy genetycznej dostępnego materiału. Z tego względu musieli się skupić na innych poszlakach.
Jedną z nich były koraliki tworzące dawniej naszyjnik. Łącznie udało się odnaleźć ponad 2500 takich miniaturowych elementów. Część została wykonana z kalcytu, inne z turkusu, a niektóre także z hematytu. Większość koralików ma czerwoną barwę, a w momencie ich znalezienia były rozsypane na klatce piersiowej zmarłej dziewczynki.
Przedmiot grobowy w postaci wisiorka jest wyjątkowy, ponieważ udało się go odtworzyć mimo datowania wskazującego na pochodzenie sprzed około 9000 lat
I choć na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że trudno będzie wyciągnąć konkretne wnioski na podstawie obecności tych ozdobnych drobinek, to z czasem badacze zwrócili uwagę na pewne powtarzające się wzory. Na przykład na każde 10 koralików w kształcie krążków przypadały dwa kolejne w kształcie rurek. Dalsze ekspertyzy doprowadziły do identyfikacji pierścionka z masy perłowej i podwójnie perforowanego wisiorka, na który wciąż nawleczone były pojedyncze koraliki.
Stało się jasne, że dawniej był to pełnoprawny naszyjnik, a archeolodzy postanowili go odtworzyć. Ich zdaniem wisiorek nie przypomina żadnego innego dzieła znalezionego w Lewancie, czyli krainie obejmującej tereny od wschodniej części Morza Śródziemnego po zachodnią Azję. Pomimo wyjątkowości tego znaleziska, nawet większe wrażenie na autorach zrobił pierścionek z masy perłowej. Zachwyt wynika między innymi z faktu, że ten przedmiot grobowy jest duży i niezwykle delikatny, a jego powierzchnia została pokryta grawerowanymi wzorami przypominającymi koronkę bądź filigran.
Czytaj też: Kto korzystał z tych narzędzi miliony lat temu? Naukowcy na tropie wielkiej zagadki
Jeśli zaś chodzi o miejsce działań autorów badań, to wioska znana jako Ba`ja była prawdopodobnie zamieszkiwana w okresie od około 7400 do 6600 roku p.n.e. Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów, osada ta jest niezwykle bogata w znaleziska archeologiczne. Jedną z cech charakterystycznych całego obszaru jest natomiast to, że bardzo trudno jest się do niego dostać. To konsekwencja obecności licznych krętych wąwozów i pionowych formacji skalnych. Zaskakujący wydaje się także brak grobów, w których znajdowałyby się szczątki dorosłych osób. Jak na razie w kilku miejscach pochówku zidentyfikowano wyłącznie kości dzieci.