Premie za ankiety Google to aplikacja, w której w zamian za wypełnianie ankiet i dzielenie się różnymi danymi, Google nam płaci
Wiele się mówi o różnych stronach, które rzekomo płacą za wypełnianie ankiet, ale sporo osób może nie zdawać sobie sprawy, że Google również to robi i ma nawet do tego specjalną aplikację. Premie za ankiety Google to tak naprawdę świetna apka, nagradzająca użytkowników za wypełnianie ankiet lub dzielenie się zdjęciami paragonów ze sklepu, w zamian za co dostają środki do wykorzystania w sklepie Play. Opiera się to w dużej mierze na lokalizacji, mającej wpływ na to, jakie zadania podsuwa nam Google – odnoszą się one do sklepów, jakie odwiedziliśmy, do naszych preferencji związanych z filmami itp. W ten sposób oczywiście udostępniamy firmie swoje dane i wygląda na to, że w najbliższym czasie gigant będzie chciał zebrać ich jeszcze więcej.
Czytaj też: Technologia Knox od Samsunga zapewnia bezpieczeństwo Twojego telewizora
W najnowszej wersji aplikacji odkryto bowiem nowe ustawienie o nazwie Enable Personalized Ads, zachęcające użytkowników do wypełniania większej liczby ankiet, co oznacza również możliwość większego zarobku. Oczywiście nie za darmo, ponieważ w zamian musimy udostępnić firmie informacje o sobie w celu personalizacji reklam. Do tej pory częstotliwość otrzymywanych zadań w Premiach była stosunkowo niewielka, bywały dni, w których Google podsuwał użytkownikom więcej ankiet, by w innych nie dawać ich wcale. Wydaje się, że w ten sposób będzie ich znacznie więcej.
Czytaj też: WhatsApp dostaje kolejną funkcję. Przyda się podczas planowania wydarzeń
Mimo że nowa funkcja wciąż jest w fazie rozwoju, serwisowi Android Authority udało się ją aktywować, dzięki czemu mogliśmy dowiedzieć się na jej temat nieco więcej. Po kliknięciu przycisku „Włącz”, użytkownik zostaje przeniesiony do strony internetowej Centrum reklam Google, gdzie może się dowiedzieć, jakie dane są wykorzystywane przy personalizowanych reklamach. Jeśli po zapoznaniu się z tymi informacjami nadal chcemy udostępniać takie dane gigantowi, możemy ponownie kliknąć „włącz”, a wtedy reklamy wyświetlane w witrynach i aplikacjach firmy będą już bardziej dostosowane do nas.
Czytaj też: Microsoft pozbywa się kolejnej usługi. Darmowy VPN zniknie z aplikacji Defender
Nie wiemy jeszcze, w jaki sposób spersonalizowane reklamy przełożą się na liczbę otrzymywanych ankiet. Warto bowiem pamiętać, że czasem większa personalizacja w aplikacji wpływa na to, że dane zadania nie są nam udostępniane, bo nie pasujemy do profilu. Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to, że Google po prostu chce skusić użytkowników możliwością większego „zarobku”. Wciąż będą to sprawy raczej groszowe, bo nie ma się co łudzić, gigant nie oddaje nawet ułamka tego, ile sam na nas zarabia. Jednak przynęta jest i jeśli chcecie, możecie z niej skorzystać. W tym wypadku przynajmniej sami kontrolujecie, komu i jakie dane udostępniacie.