Za najnowszymi ustaleniami w tej sprawie stoją przedstawiciele Centre de Recherche et de Restauration des Musées de France, którzy wybrali się do odkrytego w 1901 roku miejsca, by przeprowadzić tam datowanie metodą radiowęglową. Szczegółowe informacje zebrane w ten sposób zostały niedawno zaprezentowane na łamach Scientific Reports.
Czytaj też: Ukryty pałac sprzed 4000 lat. Starożytny obiekt zmienia postrzeganie starożytnej cywilizacji
Region Dordogne słynie z tego typu obiektów, wszak to właśnie tam mieści się prawdopodobnie najbardziej znana europejska jaskinia, czyli Lascaux. Poza nią można tam też znaleźć ponad 200 innych, zawierających paleolityczne rysunki. Niestety, dzieła te stanowią dla badaczy ogromne wyzwanie, ponieważ w większości wykonano je przy użyciu tlenków żelaza i manganu. Jako że nie da się określić ich wieku za pomocą metody datowania radiowęglowego, to wiedza na ich temat jest bardzo ograniczona.
Prehistoryczne rysunki znajdujące się na ścianach jaskini Font-de-Gaume datowano z wykorzystaniem metody radiowęglowej
Na szczęście ostatnio doszło do przełomu, który miał miejsce właśnie w Font-de-Gaume. Archeolodzy zorientowali się, iż część tamtejszych malowideł naskalnych wykonano z użyciem węgla, co pozwoliło na przeprowadzenie datowania metodą radiowęglową. Dzięki temu możliwa będzie ponowna ocena realiów południowo-zachodniej Francji w okresie sprzed dziesiątków tysięcy lat.
Wnioski są niezwykle intrygujące, ponieważ o ile do tej pory rysunki z jaskiń w regionie Dordogne datowano na mające od 12 000 do 17 000 lat, tak w świetle ostatnich ustaleń będzie trzeba zrewidować te przypuszczenia. Zdaniem członków zespołu badawczego malowidła z Font-de-Gaume, a więc zapewne także i innych okolicznych jaskiń, są o co najmniej 2000 lat starsze, niż pierwotnie zakładano.
Kluczowe okazały się dokonania sięgające początków pandemii. W lutym 2020 roku badacze zidentyfikowali wizerunki utworzone z użyciem węgla, co utorowało im drogę do właściwego datowania. Co w ogóle znajduje się na ścianach tej wyjątkowej jaskini? Chodzi o około 80 żubrów, które namalowano w różnych kolorach, dzięki użyciu zróżnicowanych naturalnych pigmentów. Co ciekawe, za identyfikację składu chemicznego tych substancji Henri Moissan otrzymał w 1906 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii.
Czytaj też: Głośne odkrycie w świętym miejscu. Religijne figury liczą setki lat, a wyglądają jak nowe
Tak naprawdę był to jednak dopiero wstęp do długiej listy zagadek skrywanych przez położoną w południowo-zachodniej Francji jaskinię. Na przestrzeni lat naukowcy zaczęli wykorzystywać coraz bardziej zaawansowane techniki badawcze. Użyli między innymi fluorescencji rentgenowskiej, spektroskopii oraz fotografii w podczerwieni i świetle widzialnym. W takich okolicznościach wykazali, iż pod obecnie widocznymi rysunkami żubrów znajdowały się inne, ukazujące także konie czy jelenie.