Lokalizacja miasta stanowi obiekt częstych dyskusji, ponieważ archeolodzy przez lata zastanawiali się nad tym, gdzie są zlokalizowane jego pozostałości. Zapiski historyczne sugerowały, jakoby Nerik znajdowało się w górach Haharwa w pobliżu rzeki Kizilirmak w północnej Anatolii. Właśnie tam od lat działają badacze, którzy w ostatnim czasie ogłosili istotne postępy w prowadzonych wykopaliskach.
Czytaj też: Rzymskie kosztowności znalezione na wschodzie Polski. Dalsze poszukiwania odsłoniły jeszcze starsze obiekty
Znalezione dowody mogłyby wydawać się niepozorne, gdyż mają postać… łupin orzechów laskowych. Nie oznacza to jednak, że można je pominąć w kontekście poznawania historii miasta Nerik. Działający na miejscu zespół złożony z badaczy ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Niemiec i Turcji przeanalizował dokonane odkrycia – włącznie z fragmentami drewna przyciętymi z wykorzystaniem brązowych narzędzi.
Świątynia w hetyckim mieście Nerik okazała się zawierać ukryty tunel. W czasie wykopalisk archeolodzy dotarli też do łupin orzechów laskowych sprzed około 3000 lat
W toku prowadzonych ekspertyz archeolodzy uznali, że tamtejsza świątynia była używana w okresie starohetyckim. Jego trwanie przypadało na okres od XVI wieku p.n.e. do XII wieku p.n.e. Już wcześniej udało się dotrzeć do dowodów wskazujących na hetyckie powiązania osady. Autorzy wyjaśniają, że mają 95-procentową pewność co do tego, a za kluczowe dowody uznają treść tabliczek zapisanych pismem klinowym.
Czytaj też: Archeolodzy zachwyceni egipskimi artefaktami. Miały konkretne przeznaczenie
Ale szczególnie intrygująco zrobiło się w momencie, gdy uczestnicy ekspedycji zauważyli tunel rozciągający się pod świątynią. Prowadzone wykopalisk ostatecznie doprowadziły ich wykonawców na głębokość 8 metrów, gdzie zlokalizowali obszar nazywany przez Hetytów świętą wodą. Z czasem dotarli też do kawałków łupin będących pozostałościami po orzechach laskowych. Zostały one poddane datowaniu metodą radiowęglową, dzięki czemu ustalono, że owe artefakty mają około 3000 lat. Wskazuje to na dłużą od zakładanej nieprzerwaną obecność ludzi na terenie świątyni poświęconej bóstwu związanemu z burzami.