Już po raz 11. nagradzać będziemy Podróżników oraz tych, którzy promują aktywność i odwagę. W tym roku po raz pierwszy nagrodzimy także blogerów podróżniczych.
– Laureatami w sześciu kategoriach zostaną osoby, które w 2016 r. dokonały rzeczy wielkich, ważnych i wyjątkowych pod względem eksploracji, odkrywania i poznawania świata, ale także jego opisywania i ochrony – pisze o tegorocznej edycji nagrody redaktor naczelna National Geographic Traveler Agnieszka Franus – To również osoby, których zapał, determinacja i talenty są dla nas wszystkich inspiracją do realizowania swoich marzeń i działania na rzecz innych.
W tym roku jury przyzna nagrody w kategoriach: Wyczyn roku, Społeczna inicjatywa roku, Naukowe osiągnięcie roku, Podróżnicza książka roku.
W kapitule zasiądą:
Agnieszka Franus – redaktor naczelna National Geographic Polska i National Geographic Traveler
Martyna Wojciechowska – dyrektor programowa Travel Channel, zdobywczyni Korony Ziemi
Elżbieta Dzikowska – podróżniczka, laureatka Grand Prix Travelery 2007
Krzysztof Wielicki – himalaista, laureat Grand Prix Travelery 2009
Marek Kamiński – polarnik, laureat Grand Prix Travelery 2010
Janina Ochojska – szefowa PAH, laureatka Grand Prix Travelery 2011
Aleksander Wolszczan – astronom, laureat Grand Prix Travelery 2012
Tomasz Tomaszewski – fotograf, laureat Grand Prix Travelery 2013
Aleksander Doba – kajakarz, laureat Grand Prix Travelery 2014
Dwie kolejne kategorie: Podróż roku i Podróżnika online wybierzecie – należą do głosujących w internecie. Aby oddać głos i wygrać cenne nagrody, należy wejść na stronę www.travelery.national-geographic.pl.
A oto nominowani:
Aleksander Hanusz – Samotny rejs przez Atlantyk
Atlantyk pokonano już m.in. na kajaku i pontonie. Ale solowa wyprawa na samodzielnie zbudowanym mieczowym jachcie z odkrytym pokładem? Tego wcześniej nie było w historii polskiego żeglarstwa. Aleksander Hanusz wypłynął na „King of Bongo” (długość 6,53 m) i po 19 dniach i 8 godz. rejsu, 2 marca 2016 r., dotarł do brzegów Martyniki. Na jachcie mieczowym, który bardziej nadaje się na jeziora niż ocean, pływał wcześniej po Bałtyku i Morzu Norweskim.
Hubert Kisiński i Dawid Andres – Spływ rowerami po Amazonce
Rama rowerowa osadzona na dwóch długich pływakach, do tego napęd połączony łańcuchem z korbą. Całość przypomina katamaran. Hubert i Dawid udowodnili, że można na takiej konstrukcji spłynąć Amazonką od źródeł do ujścia. Bracia rozpoczęli wyprawę od kąpieli w andyjskim jeziorze Ticlla Cocha uważanym za źródłowe królowej rzek. W jej ujściu zameldowali się prawie pół roku później, 4 marca 2016 r.
Marcin Tomaszewski i Tom Ballard – Nowa droga na północnej ścianie Eigeru
Wytyczona droga otrzymała nazwę „Titanic”. To linia długości 1800 m biegnąca lewą stroną legendarnej północnej ściany Eigeru. Na jej pokonanie wspinacze – Marcin „Yeti” Tomaszewski i Brytyjczyk Tom Ballard – potrzebowali siedmiu dni. Na szczycie stanęli 6 grudnia 2016 r. – To było moje czwarte podejście do wytyczania drogi na Eigerze. Jestem z nim kwita – podsumował Tomaszewski.
Zespół speleologów – z STJ KW Kraków pod kierownictwem Pawła Ramatowskiego – Kanin 2016
W słoweńskim masywie Kanin Polacy działają od kilkunastu lat. Obiektem ich zainteresowania jest m.in. system Mala Boka–BC4 – drugi pod względem głębokości trawers jaskiniowy świata. Podczas zeszłorocznej wyprawy zorganizowanej przez Sekcję Taternictwa jaskiniowego KW Kraków udało się odkryć 1034 m nowych ciągów, co było sensacją w środowisku słoweńskich grotołazów. W tym roku Polacy planują prowadzić dalszą eksplorację.
Andrzej Bargiel – Rekordowa śnieżna Pantera
Żeby otrzymać odznakę Śnieżnej Pantery, trzeba zdobyć szczyty pięciu siedmiotysięczników byłego ZSRR leżących w pasmach Pamiru i Tienszanu. Andrzej Bargiel dokonał tego w rekordowym czasie 30 dni! Pobił tym samym rekord z 1999 r. należący do Denisa Urubki i Andrieja Mołotowa, którzy potrzebowali na to 42 dni. Na ostatni i uważany za najtrudniejszy szczyt z tej piątki – Pik Pobiedy – Bargiel wszedł 14 sierpnia 2016 r.
Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski – Kukuczka
Wyd. Agora
Znakomita biografia najważniejszego z polskich himalaistów. Człowieka, który nieustannie przesuwał własną granicę ryzyka, przez co przez lata żył z oddechem śmierci na plecach. Najpierw w górach musiał pożegnać wiele bliskich osób, wreszcie sam odpadł od ściany – Lhotse. Kortko i Pietraszewski na podstawie zapisków z pamiętników Kukuczki, rozmów z jego żoną i książek stworzyli portret niezwykły, fascynujący.
Elżbieta Sęczykowska – Mongolia. W poszukiwaniu szamanów
Wyd. Burda Książki
O Mongolii można mówić jako o kraju (…) niezwykłej przyrody i jej zjawisk, ale trzeba pamiętać, że to także miejsce o wielowiekowej, wyjątkowo bogatej historii i tradycji, której źródła tkwią głęboko w autentycznej nomadzkiej kulturze stepu – można przeczytać we wstępie do książki. Elżbiecie Sęczykowskiej udało się zajmująco opowiedzieć o tym kraju zarówno z jednej, jak i drugiej strony.
Katarzyna Boni – Ganbare! Warsztaty umierania
Wyd. Agora
Poruszająca reporterska opowieść o Japonii po trzęsieniu ziemi i tsunami z 2011 r. Katarzyna Boni rozmawia z tymi, którzy przeżyli katastrofę i próbują na nowo układać sobie życie. Uczą się, jak sadzić ryż czy marchew na skażonej przez radioaktywny wybuch ziemi. Ale też jak odpowiednio przygotować się na śmierć – podczas warsztatów umierania. Mocna i ważna lektura.
Ilona Wiśniewska – Hen. Na północy Norwegii
Wyd. Czarne
Finnmark, o którym jest ta książka, to kraniec. Kraniec Norwegii, Europy, świata. Miejsce zapomniane przez Boga i historię. Mieszkający tu ludzie, m.in. Saamowie, przez lata traktowani byli przez Norwegów z południa jak obywatele drugiej kategorii. Ilona Wiśniewska z czułością wsłuchuje się w ich relacje, ale też szmery i ciszę dalekiej północy. Po czym misternie tka własną opowieść, absolutnie zachwycającą.
Iza Klementowska – Szkielet białego słonia
Wyd. Czarne
Skomplikowana historia i trudna teraźniejszość Mozambiku w reporterskiej relacji autorki znanej już m.in. z książki Samotność Portugalczyka. Portugalczycy – niegdyś koloniści – to także niektórzy z bohaterów Szkieletu… Ich relacje z Mozambijczykami wciąż wpływają na duchowy klimat afrykańskiego kraju. Iza Klementowska pisze o tym z ogromnym taktem i delikatnością. Mało kto już tak pisze.
Stowarzyszenie Czysta Polska – Czyste Tatry
Do Zakopanego przyjeżdżają wolontariusze, którzy wyposażeni w worki na śmieci i mapy wyruszają na tatrzańskie szlaki, by je posprzątać. I tak od pięciu lat. Podstawowym celem Czystych Tatr jest ochrona cennego przyrodniczo obszaru w większości położonego na terenie parku narodowego. Przecina go ok. 245 km szlaków turystycznych, którymi maszeruje ok. 3 mln turystów rocznie. Niestety wielu z nich pozostawia po sobie śmieci.
Fundacja Harambee Polska – Leczymy z misją
To inicjatywa grupy studentów Poznańskiego Uniwersytetu Medycznego. Pomagają szpitalom misyjnym
w Afryce poprzez wolontariat i wysyłkę sprzętu medycznego. Wolontariusze przez ponad dwa miesiące pracowali w szpitalach Muthale, Mutomo oraz w sierocińcu Nyumbani, gdzie odbierali porody, wykonywali zabiegi operacyjne, asystowali chorym w cierpieniu, uczestniczyli w spotkaniach grup wsparcia osób chorych na HIV.
Jarosław Kałuża – Królewski flis na Wiśle
Flis Królewski to coroczny spływ drewnianymi galarami wiślanymi na pamiątkę wolnej ryzy – czyli spławu ludzi i towarów po Wiśle w XVI–XVIII w. Jego szyprem i organizatorem jest Jarosław Kałuża z Krakowa. To miłośnik Wisły i flisak regularnie pływający nią na historycznych jednostkach takich jak szkuty i tratwy.
– Wisła dała nam złoty wiek i warto o tym pamiętać – mówi Jarosław Kałuża. W tym roku odbędzie się 12 flisów.
Muzeum Historii Polski – Małe wielkie historie
Aż 4,5 tys. pamiątek związanych z polską drogą do niepodległości, zarówno w 1918 jak i 1989 r., zebrało od darczyńców z całego świata Muzeum Historii Polski w ramach akcji „Małe wielkie historie”. Wejdą one w skład stałej wystawy muzeum, która powstanie w jego nowej siedzibie. Wśród darów są m.in. dokumenty (świadectwa szkolne, indeksy, akty ślubu czy chrztu), zdjęcia, przedmioty codziennego użytku, mundury czy kufry podróżne.
Jarmiła Rybicka i Paulina Milewska z Fundacji Konflikt – Kuchnia konfliktu
Czy poprzez jedzenie można opowiedzieć historie osób uciekających przed wojną? Odpowiedzią na to pytanie jest inicjatywa Kuchnia Konfliktu. Latem w Warszawie powstała restauracja serwująca potrawy z regionów świata objętych m.in. działaniami wojennymi. Dzięki temu mieszkańcy Warszawy poznawali nie tylko potrawy i kulturę państw, ale i mieli kontakt z uchodźcami.
Prof. Jerzy Dzik i dr hab. Tomasz Sulej – Najstarszy latający gad
Nazywa się Ozimek volans. Ma około 230 mln lat. I potrafi latać. Znaleziono go we wsi Krasiejów. To było największe latające zwierzę triasu, czyli pierwszego okresu ery dinozaurów. Choć miało skrzydła i długą szyję, to nie było bliskim kuzynem ani pterozaurów, ani tanystrofów. Zdaniem naukowców należało do rzadko spotykanej grupy gadów latających. Do tej pory znany był tylko jeden jej przedstawiciel: szarowipteryks.
Prof. Andrzej Królak z Polskiej Akademii Nauk wraz z polskim i międzynarodowym zespołem naukowców – zmarszczki czasoprzestrzeni
Po raz pierwszy zauważono fale grawitacyjne. Dwa detektory – jeden w Luizjanie, drugi w Waszyngtonie – równocześnie zarejestrowały sygnał fal grawitacyjnych, który pochodził ze zderzających się układów dwóch czarnych dziur. To potężne zderzenie miało miejsce ponad 1 mld lat temu, ale fala grawitacyjna dotarła do Ziemi dopiero w zeszłym roku.
Prof. Józef Kazimierczak i dr hab. Barbara Kremer z Instytutu Paleobiologii PAN – Najstarsze organizmy eukariotyczne
Organizmy eukariotyczne to takie, które posiadają jądra komórkowe. Zespół paleobiologów z PAN udowodnił, że są one starsze o blisko miliard lat, niż sądzono do tej pory. Odkryto, że organizmy takie pojawiły się już około 2,8 mld lat temu (a nie jak sądzono, ok. 1,8 mld lat). Szczątki tych mikroglonów znaleziono w RPA.
Prof. Edward Darżynkiewicz i prof. Jacek Jemielity z FUW z zespołem – Badania nad mRNA
Modyfikacje kwasu rybonukleinowego mRNA, które udały się polskim naukowcom z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, zwiększyły jego trwałość i produktywność. Dzięki temu możliwe stanie się wykorzystanie mRNA w przeciwnowotworowych szczepionkach lub terapiach genowych, które będą skuteczniejsze niż obecnie testowane.
Prof. Wojciech Czechowski, z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN z zespołem – Unikalny kopiec mrówek
Ten kopiec miliona mrówek odkryto w bunkrze byłego radzieckiego Obiektu Specjalnego 3003 Templewo w powiecie międzyrzeckim. Mrówki ćmawe żyją tam w izolacji, ciemności i zimnie. Nie rozmnażają się, nie mają czym się wyżywić. Egzystują na granicy śmierci. Obok kopca znaleziono też cmentarzysko mrówek, w którym szacuje się, że leży ponad 2 mln osobników. A więc ten przedziwny kopiec działa od wielu lat.
Anita Demianowicz – Banita Travel
Anita Demianowicz to już instytucja. Podróżuje, pisze, fotografuje. Prowadzi grupy trampingowe i organizuje festiwal TRAMPki – spotkania podróżujących kobiet. Niedawno wydała debiutancką książkę
Końca świata nie było. Na jej blogu poza relacjami z podróży, m.in. z głośnej wyprawy rowerowej dookoła Polski (ponad 3,5 tys. km), także wywiady, portrety, porady. Naprawdę warto tam zaglądać.
Ula Fiedorowicz – Adamant Wanderer
Ciekawy blog o podróżach i kuchniach świata. Jego autorka, Ula Fiedorowicz, mieszkała już w Warszawie, Londynie, San Francisco, Nowym Jorku, Puerto Escondido w Meksyku czy Birmingham; teraz żyje w austriackim Grazu. Nie lubi siedzieć w miejscu, a o swoich wyprawach pisze z urokliwą szczerością i swobodą. Sporo tu bardzo konkretnych patentów na niedrogie podróżowanie.
Karol Werner – Kołem się toczy
Relacje z wyjazdów do 35 krajów, poradnik taniego podróżowania, porady praktyczne, testy sprzętu. Podcast, fotografie, filmy. Wyprawy rowerowe, z plecakiem, weekendowe… Twórca bloga Kołem się Toczy, Karol Werner, przyznaje, że od niedawna jest już blogerem „na pełen etat”. Rzucił pracę i utrzymuje się z pisania o podróżowaniu. Warto docenić kreatywność, rozmach i zaangażowanie, z jakim działa.
Kasia i Maciej Marczewscy – Ruszaj w drogę
Prawniczka Kasia i inżynier Maciej piszą o podróżowaniu po ojczystym kraju. Zwiedzamy Polskę, bo niezmiennie nas zadziwia, bawi, zaskakuje i pozwala wypocząć. Rozmawiamy ze spotkanymi w drodze ludźmi, słuchamy ich i pytamy o pasje, bo dzięki nim poznajemy niesamowite historie. A że potrafią te historie później fajnie zaprezentować, warto znać Ruszaj w drogę i zaglądać tam, np. planując urlop. Bardzo potrzebny blog.
Marcin Wesołowski – Wojażer
Przez ostatnie 8 lat Marcin Wesołowski odbył – jak sam wyliczył – prawie 70 podróży zagranicznych, odwiedził 40 krajów na 4 kontynentach. Do wielu z nich wracał regularnie (Chiny, Ukraina, Włochy, Hiszpania, USA). Zapisem tych wyjazdów są artykuły na blogu Wojażer. Podzielone na kilka sekcji: przewodniki, reportaże, felietony czy porady praktyczne. A także Mój Kraków – z ciekawymi wpisami o rodzinnym mieście. Profesjonalna robota.
Łukasz Supergan – pieszy samotny trawers Islandii
Piesze samotne wyprawy to dla Łukasza Supergana nic nowego. Ma na koncie m.in. przejście Pirenejów, Łańcucha Karpat czy gór Zagros w Iranie. Islandia była jednak wyzwaniem szczególnym. Przeszedł ją ze wschodu na zachód – w poprzek wielkich rzek lodowcowych przecinających wyspę. Dodatkowym wyzwaniem była też pustka wnętrza Islandii, która na wielu wędrowców działa przytłaczająco. Łukasz Supergan potrzebował 28 dni na przejście 935 km.
Zdzich Rabenda i Monika Stefanek – Dmuchanym kajakiem przez Polskę
Przepłynęli Polskę od Bugu po Bałtyk w dmuchanym kajaku. Podróżnik z Tychów, prowadzący bloga Takie Tam z Tripa, po wyprawie rowerowej dookoła Polski znalazł nowy sposób na pokazanie naszego kraju. Razem z Moniką pokonali 1200 km od wschodniej do zachodniej granicy Polski największymi polskimi rzekami: Bugiem, Narwią, Wisłą, Brdą, Kanałem Bydgoskim, Notecią, Wartą i Odrą.
Grzegorz Ozimiński i Maciej Stromczyński – Przejście pacific Crest Trail
Nikt nie wierzył, że naprawdę to zrobią. Do chwili, gdy wzięli bezpłatne urlopy, spakowali plecaki i polecieli do USA. Tam 9 maja 2016 r. ruszyli na Pacific Crest Trail – długodystansowy szlak pieszy długości 4265 km, który biegnie od granicy z Meksykiem aż do Kanady. Na trasie są: góry, pustynia, lasy. Chwilami było ciężko i wtedy sami wątpili, że przejdą całość w zamierzonym czasie. A jednak to zrobili: – po 163 dniach marszu zameldowali się na końcu szlaku.
Jakub Rybicki i Paweł Wicher – Greenland Ice trip
To mrożąca krew w żyłach wyprawa rowerowa przez Grenlandię. Jakub Rybicki i Paweł Wicher jako pierwsi Polacy pedałowali zimą przez góry, jeziora i fiordy największej wyspy świata, walcząc ze śniegiem, wiatrem, mrozem i globalnym ociepleniem. Podróżnicy pokonali około pół tysiąca kilometrów, większość w kompletnie dzikim terenie. To kolejna, po pokonaniu zamarzniętego Bajkału, ekstremalna zimowa podróż rowerowa Kuby i Pawła.
Tomasz Jakimiuk – Hulajnogą i autostopem z Podlasia do Chin
Po jachtostopowej przeprawie przez Ocean Atlantycki do Meksyku Tomek nie spoczął na laurach. Jako pierwszy człowiek na świecie wybrał niebanalne połączenie hulajnogi i autostopu, by przemierzyć trasę z Podlasia aż do Chin. Przebył 18 153 km, jadąc i odkrywając Ukrainę, Rosję, Mongolię, aż po Wyżynę Tybetańską. W swojej podróży szukał autentyczności i ludzi, co sprzyjało niesamowitym przygodom.
Ukoronowaniem gali będzie przyznanie tytułu Człowieka Roku Travelera, którego wskaże Kapituła. Zasiadają w niej zdobywcy Grand Prix Travelerów, wybitni podróżnicy, odkrywcy, dziennikarze i naukowcy.