I choć już wcześniej na tym samym obszarze zlokalizowano ludzkie szkielety, to – jak przyznaje sam kierownik projektu, Martin Furholt – ich ostateczna liczba przekroczyła wszelkie wyobrażenia. Łącznie na miejscu znajdowały się co najmniej trzy osady, przy czym jedna została oddzielona od pozostałych za pośrednictwem podwójnego rowu o długości 1,3 km. W niektórych miejscach postawiono nawet palisady, choć niekoniecznie miały one charakter obronny, a raczej graniczny.
Czytaj też: Nazwę Bluetooth zawdzięczamy właśnie jemu. Odnaleziono pomieszczenie, w którym przebywał słynny władca
Stanowisko archeologiczne Vráble-Ve’lke Lehemby sięga okresu sprzed tysięcy lat. Mieszkające tam osoby (co miało miejsce ponad 7 tysięcy lat temu) były związane z tzw. kulturą ceramiki wstęgowej rytej. Jak do tej pory udało się zlokalizować 313 domów, co było możliwe dzięki pomiarom geomagnetycznym. Pochodziły one jednak z różnych okresów, choć szacuje się, że w jednym momencie na miejscu mogło znajdować się nawet 80 takich gospodarstw.
Prowadzone przed kilkoma miesiącami poszukiwania doprowadziły do odnalezienia szczątków co najmniej 38 osób. Znajdowały się one bardzo blisko siebie, zajmując powierzchnię około 15 metrów kwadratowych. Ułożenie szkieletów było bardzo zróżnicowane, ale niedbałość, z jaką tego dokonano, wskazuje raczej na brak przywiązania “grabarzy” do właściwego wykonania swojej roli. Eksperci sugerują wręcz, że ciała po prostu wrzucono niedbale do rowu.
W 37 przypadkach możemy mówić o braku głów, lecz jeden – dotyczący niemowlęcia – jest inny. Nie zostało ono pozbawione głowy, choć nie jest jeszcze jasne, dlaczego tak się stało. A w zasadzie nie stało. W niektórych przypadkach zachował się pierwszy kręg szyjny, co wskazywałoby na precyzyjne i “delikatne” usunięcie głowy, a nie ścięcie w czasie egzekucji. Oczywiście pytań jest co nie miara, ponieważ archeolodzy nie mają pojęcia, co mogło doprowadzić do śmierci pogrzebanych.
Łącznie archeolodzy znaleźli co najmniej 38 szkieletów
Jako że czaszki zazwyczaj stanowią cenne źródło takich informacji, to ich brak stanowi nie lada zagwozdkę. Wśród kwestii wymagających wyjaśnienia wymienia się przede wszystkim to, czy pochowani byli w podobnym wieku; czy wywodzili się z różnych warstw społecznych; czy byli spokrewnieni ze sobą lub z innymi zmarłymi z miejscowości Vráble; skąd przybyli i w jaki sposób się żywili.
Czytaj też: Nazistowska mapa skarbów. Holenderska wieś miejscem przechowywania złota i klejnotów?
Oczywiste może wydawać się założenie, że doszło do ludzkiej masakry, być może nawet w związku z magicznymi lub religijnymi ideami. Konflikty wojenne mogą również odgrywać rolę, na przykład konflikty między wspólnotami wioskowymi, a nawet w obrębie tej dużej osady. Czy ludzie ci padli ofiarą łowców głów, czy też ich współmieszkańcy praktykowali specjalny kult śmierci, który nie miał nic wspólnego z przemocą międzyludzką? Istnieje wiele możliwości i ważne jest, aby pozostać otwartym na nowe spostrzeżenia i pomysły. Bezsprzecznie jednak znalezisko to jest absolutnie wyjątkowe dla dotychczasowego europejskiego neolitu. wyjaśnia Maria Wunderlich