Najlepszym przykładem jest w tym przypadku historia bażanciaka czarnoszyjego (Otidiphaps insularis), którego udało się zlokalizować po naprawdę długiej przerwie. Przełomowy moment nastąpił we wrześniu tego roku, kiedy to ekipa poszukiwawcza prowadząca swoje działania na terenie Papui Nowej Gwinei zlokalizowała przedstawiciela potencjalnie wymarłego gatunku,
Czytaj też: Superwulkan Yellowstone – czy tykająca bomba kiedyś wybuchnie?
Zanim jednak można było ogłosić sukces, uczestnicy wyprawy musieli wykonać szereg czynności: przeprowadzili rozmowy z lokalnymi mieszkańcami, rozmieścili dwadzieścia fotopułapek, a nawet zostali zmuszeni do ucieczki przed… piratami.
John Mittermeier, który zarządzał całym przedsięwzięciem, porównuje osiągniecie swojego zespołu do znalezienia jednorożca. Co istotne, dokonana obserwacja jest ważna nie tylko z punktu widzenia ciekawostki naukowej – osobny aspekt stanowi to, że zebrane informacje mogą posłużyć do ochrony bażanciaka czarnoszyjego przed faktycznym wyginięciem.
Bażanciak czarnoszyi został poprzednio zaobserwowany w 1882 roku
Nie było to pierwsze podejście do sprawy: już w 2019 roku – niestety bez większych rezultatów – naukowcy próbowali zlokalizować to zwierzę. Wtedy wyprawa zakończyła się fiaskiem, a tegoroczna wyprawa przez długi czas zapowiadała się podobnie. W pewnym momencie doszło jednak do przełomu: lokalni myśliwi wyjaśnili, że niejednokrotnie widzieli i słyszeli bażanciaka czarnoszyjego. Opisali nawet konkretne miejsce, w którym rzekomo możliwe miało być spotkanie tego gatunku.
Po dotarciu do wskazanego punktu badacze rozstawili fotopułapki w nadziei, że zdołają uwiecznić coś, czego nie udało się zauważyć przez 140 lat. I tak właśnie się stało – zaledwie kilka dni przed nachodzącą rezygnacją z misji i powrotem do domu.
Czytaj też: Ta woda liczy aż 390 mln lat i nie nadaje się do picia. Wydobyto ją w niezwykły sposób
Nie wiadomo, jaka jest dokładna liczebność bażanciaków czarnoszyich w Papui Nowej Gwinei, ale bez wątpienia nowe badania pomogą w zrozumieniu, jak funkcjonują niektóre ekosystemy. Na obecną chwilę naukowcy sugerują, że tamtejsza populacja regularnie się zmniejsza, a sytuacja panująca na wyspie Fergussona może zepchnąć te zwierzęta na skraj przetrwania.