To stąd pochodzi nasza populacja. Naukowcy odnaleźli miejsce powstania europejskiego genomu

Można uznać, że nasi przodkowie są rozsiani po całym świecie, ale nie stoi to na przeszkodzie w poszukiwaniu konkretnych źródeł genomu, który dominuje obecnie na terenie Europy. Naukowcy dokonali tej sztuki i udzielili konkretnych odpowiedzi.
To stąd pochodzi nasza populacja. Naukowcy odnaleźli miejsce powstania europejskiego genomu

Ich działania opierały się na badaniach genetycznych. DNA pochodziło ze szczątków znalezionych w zbiorowej mogile zlokalizowanej w okolicach francuskiego Troyes. O wynikach przeprowadzonych ekspertyz czytamy w Science Advances. Jak podkreślają autorzy publikacji, udało im się zidentyfikować coś, co określają mianem miejsca powstania europejskiego genomu.

Czytaj też: Śmiertelne zagrożenie sprzed tysięcy lat? Naukowcy zabrali głos dotyczący starożytnych znalezisk

Oczywiście jego kształtowanie było procesem długotrwałym, obejmującym co najmniej 40 tysięcy ostatnich lat. Wpływ miało na to wiele czynników, takich jak migracje, epidemie czy zmiany klimatyczne. Nie bez znaczenia pozostawało odejście od koczowniczego i opartego na zbieractwie oraz polowaniach trybu życia. W pewnym momencie ludzkość porzuciła bowiem taki styl na rzecz osiadłego, wykorzystującego hodowlę zwierząt i uprawę roli.

Tego typu zmiany rzutowały na kształtowanie ludzkiego genomu, a ich śledzeniem zajmują się teraz badacze. Istotną rolę w tym kontekście odgrywają ekspertyzy poświęcone starożytnemu bądź prehistorycznemu DNA. Materiał genetyczny pobiera się ze znalezionych szkieletów i takiego właśnie wyzwania podjął się zespół złożony z przedstawicieli Institut Jacques Monod. 

Populacja zamieszkująca obecnie Europę ma liczne powiązania z ludźmi pochowanymi na terenie Francji w epoce neolitu

Łącznie przeprowadzili oni szczegółowe analizy próbek pochodzących od siedmiu osób pogrzebanych na terenie Bréviandes. Zmarli byli ze sobą spokrewnieni, ponieważ mowa o ponad 60-letniej kobiecie, jej synu mającym od 20 do 39 lat, dziecku w wieku od 4 do 8 lat oraz jego matce mającej od 20 do 39 lat. Poza tym pochówek zawierał szczątki kobiety w wieku od 20-39 lat, jej dziecka mającego od 6 do 10 lat oraz noworodka, który nie był spokrewniony z żadną z pozostałych osób. 

Istotnym spostrzeżeniem badaczy było to, że wszystkie kobiety miały element dziedziczny charakterystyczny dla populacji południowej Francji i południowo-zachodniej Europy. W przypadku dorosłego mężczyzny stwierdzono, że jego genom został podzielony pomiędzy francuskie neolityczne pochodzenie jego matki i genom ojca wywodzącego się z koczowniczych ludów stepowych na północ od Morza Czarnego. Potwierdza to, iż ostatnia grupa trafiła do Europy Środkowej około 5000 lat temu, krzyżując się z lokalnymi populacjami neolitycznymi.

Czytaj też: Prehistoryczna osada zawiera ogromny monolit. Archeolodzy odkryli przerażający sekret tego miejsca

Analiza znalezionego materiału genetycznego pokazuje, jak wyglądało to krzyżowanie i rozprzestrzenianie się DNA pochodzącego od koczowniczych ludów południa. Poza tym członkowie zespołu badawczego wskazują na występowanie dwóch głównych fal krzyżowego rozmnażania, do którego doszło w trzecim tysiącleciu p.n.e. Pierwsza obejmowała stepowych nomadów i neolitycznych rolników, natomiast druga miała miejsce około 300-400 lat później i zazwyczaj dotyczyła migrujących mężczyzn oraz miejscowych kobiet. 

Ten skomplikowany i długotrwały proces doprowadził do narodzin czegoś, co możemy określić mianem europejskiego genomu. “Pamiątki” po tych wydarzeniach są wciąż widoczne w naszym DNA, a szczególnie intrygujący wydaje się fakt, że takie pozostałości są bardziej widoczne wśród mieszkańców północy Starego Kontynentu aniżeli południa. Wnioski zachwycają, podobnie zresztą jak możliwości technologiczne narzędzi, jakimi dysponują obecnie naukowcy.