Polska nawiązuje współpracę z Northrop Grumman w celu eksploracji możliwości E-2D Advanced Hawkeye
Aby odpowiednio zareagować na zagrożenie, najpierw trzeba o nim wiedzieć, co w czasach szybkich i wykonywanych zgodnie z technologią stealth samolotów i pocisków jest ogromnym wyzwaniem. Przykładowo na straży bezpieczeństwa USA stoi samolot wczesnego ostrzegania E-2 Hawkeye firmy Northrop Grumman, który bez względu na warunki pogodowe “obserwuje” świat w poszukiwaniu zagrożeń. Tak się składa, że może on również stanąć na straży Polski, bo na początku listopada podpisaliśmy wyjątkowe memorandum o współpracy z amerykańskim gigantem zbrojeniowym i lotniczym Northrop Grumman, a także z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych (ITWL) i firmą technologiczną Exence.
Czytaj też: Czym jest mięso hodowane komórkowo i dlaczego Polska powinna inwestować w jego badania i produkcję?
Partnerstwo to stanowi znaczący krok naprzód w polskich zdolnościach obrony powietrznej, umożliwiając integrację zaawansowanego samolotu dowodzenia i kontroli E-2D Advanced Hawkeye do polskiego systemu obrony narodowej. Jego głównym celem jest wzmocnienie zdolności Polski w zakresie nadzoru powietrznego, dowodzenia i kontroli, a także poprawa interoperacyjności z sojusznikami NATO. Oczywiście sam w sobie samolot E-2 Hawkeye z wielką “tarczą” (radarem) na grzbiecie nie jest specjalnie nowym tworem. W rzeczywistości jego produkcja trwa od 1960 roku i do tej pory stworzono ponad 300 jego egzemplarzy, którego najnowszą wersją jest E-2D Advanced Hawkeye. Czym się wyróżnia? Ano niczym innym, jak wyjątkowym radarem AN/APY-9, który przebija wszystkie inne nowości pokroju zestawu radiowego, komputera misji, zintegrowanej komunikacji satelitarnej, ulepszonych silników T56-A-427A, szklanego kokpitu czy możliwości tankowania w locie z powietrznego tankowca.
Największą nowością w nowoczesnych E-2D Advanced Hawkeye jest wspomniany radar APY-9 zdolny do wykrywania celów powietrznych i morskich. Łączy on w sobie technologię skanowania elektronicznego i mechanicznego, a dzięki działaniu w paśmie UHF doskonale radzi sobie z wykrywaniem trudnych celów na dystansach do 650 km, zapewniając wczesną identyfikację zagrożeń i to w 360 stopniach dookoła, choć jego system umożliwia skoncentrowanie uwagi na określonych sektorach. W tej kwestii wykorzystuje również tak zwane STAP, czyli rodzaj przetwarzania, dzięki któremu skutecznie tłumi zakłócenia i interferencje, koncentrując się na najważniejszych celach. Dodatkowo projekt APY-9 obejmuje cyfrowe odbiorniki, które pozwalają na generowanie wszechstronnych form fal, zapewniając tym samym niski poziom szumów i wysoką czułość, a wisienką na torcie jest jego otwarta architektura konstrukcyjna, dzięki której procesor dostosowuje się do ewoluujących zagrożeń i zwiększa swoją długowieczność.
Czytaj też: Polska czeka 56 lat na tę elektrownię i jeszcze sobie poczeka. Co się dzieje ze słynną inwestycją?
Obecnie Polska polega na samolotach Saab 340 AEW do nadzoru powietrznego, a więc sprzętu pozyskanego od Sił Powietrznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który odbiega znacznie od możliwości E-2D Advanced Hawkeye. Nowoczesny radar i systemy komunikacyjne E-2D umożliwiłyby wreszcie Polsce jednoczesne śledzenie wielu zagrożeń na większych obszarach, ułatwiając tym samym utrzymania świadomości sytuacyjnej i zwiększając bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej. Na tym jednak potencjał amerykańskich samolotów się nie kończy, bo jego pięcioosobowa załoga (2 pilotów i 3 operatorów) może nie tylko realizować nadzór powietrzny, ale też koordynować uderzenia, zapewniać bliskie wsparcie dla sił lądowych i przechwytywać potencjalne zagrożenia.
Czytaj też: Jak powstała Pustynia Błędowska? „Polska Sahara” niewiele ma wspólnego z naturą
Wpływ samej współpracy z początku listopada 2024 roku wykracza jednak poza samą technologię. Partnerstwo Northrop Grumman z ITWL i Exence zapewni Polsce dostęp do zasobów szkoleniowych i adaptacyjnych, przygotowując personel do obsługi i utrzymania tych zaawansowanych systemów. Inicjatywa ta ma również na celu zwiększenie zdolności Polski do szybkiego reagowania w regionalnych scenariuszach obronnych, wzmacniając jej wkład w kolektywną strukturę bezpieczeństwa NATO. Finalnie potencjalna integracja E-2D Advanced Hawkeye w polskich siłach obronnych nie tylko zwiększy zdolności wykrywania i dowodzenia naszego kraju, ale także wzmocni cały sojusz NATO. Oczywiście o ile dojdzie do zakupu E-2D.