Klimatyzatory jako niespodziewane źródło energii. Gotowi na letnie upały? 

W ocieplającym się klimacie korzystanie z klimatyzatorów może się okazać nieodłącznym elementem funkcjonowania nawet w naszej części świata. Naukowcy szukają sposobów na pozyskiwanie z nich energii, a jeden z nich wykorzystuje elektrostatykę.
Klimatyzatory jako niespodziewane źródło energii. Gotowi na letnie upały? 

Takowa może być generowana na przykład za sprawą ruchu czy siły wiatru. Dzięki jej wykorzystaniu inżynierowie sprawiają, że klimatyzacja staje się bardziej opłacalna ekonomicznie, a przy tym mniej szkodliwa dla środowiska. Co wiemy na temat koncepcji opracowanej przez naukowców z Łotwy i Australii? Sami zainteresowani piszą o tym na łamach Advanced Energy and Sustainability Research.

Czytaj też: Nawet 1000 km na jednym ładowaniu! Ten akumulator CATL może zapoczątkować rewolucję

W skład zespołu zajmującego się tym projektem weszli przedstawiciele Uniwersytetu RMIT oraz Politechniki Ryskiej. Jak się okazuje, badacze szukali sposobów na ponowne wykorzystanie opakowań z polistyrenu. Każdego roku powstaje bowiem około 25 milionów ton takich materiałów, z czego znacząca większość kończy na wysypiskach. Inżynierowie stojący za pomysłem ich zużywania przekonują, że wiedzą, jak zapobiegać temu zjawisku i szukają partnerów biznesowych, którzy chcieliby zrealizować ich plan.

Ten polega na wytwarzaniu cienkiej powłoki złożonej z wielu warstw polistyrenu. Grubość każdej z nich odpowiada około 1/10 grubości ludzkiego włosa. Mimo tak mało imponujących rozmiarów w nowym materiale drzemie ogromny potencjał, ponieważ wytwarza on elektrostatyczność. Koncepcja może przywodzić na myśl perpetuum mobile, ponieważ do wytwarzania energii może posłużyć na przykład powietrze wydmuchiwane z klimatyzatorów. Oczywiście da się odzyskać w ten sposób tylko niewielką część energii, ale przy 5-procentowym wskaźniku zdecydowanie zauważymy korzyści.

Dzięki polistyrenowej powłoce naukowcy z Łotwy i Australii stworzyli źródło energii produkowanej na przykład z powietrza wydmuchiwanego z klimatyzatora

Tym bardziej, iż na takim podejściu zyska środowisko naturalne poprzez ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Maksymalne napięcie uzyskane w czasie eksperymentów wynosiło około 230 woltów. Poza klimatyzatorami proponowane podejście mogłoby zostać wdrożone w innych miejscach, na przykład podziemnych przejściach, w których zachodzi ruch powietrza. A im więcej warstw, tym potencjalnie więcej wytwarzanej energii.

Czytaj też: 200 gramów tej substancji może uratować ludzkość. Nowy materiał przebija naturę

Mając na uwadze fakt, iż za jednym razem można zwalczać problem tworzyw sztucznych zalegających na wysypiskach, dostarczając przy tym nieco energii, zdecydowanie należy docenić australijsko-łotewską koncepcję. Taka technologia może być istną cegiełką dołożoną do starań o lepsze jutro. Kolejnym krokiem będzie jej wdrożenie na potrzeby zastosowań komercyjnych.