Łukasz Weryński i Mariusz Kędzierski z Instytutu Nauk Geologicznych UJ oraz Błażej Błażejowski z Instytutu Paleobiologii PAN opublikowali w czasopiśmie Acta Palaentologica Polonica wyniki badań nad zębami ryb drapieżnych żyjących 148 milionów lat temu, w późnej jurze. Skamieniałe szczątki organizmów zostały wydobyte z kamieniołomu Owadów-Brzezinki niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego w województwie łódzkim. Jest to bardzo znane wśród polskich naukowców stanowisko, które obfituje w liczne skamieniałości zwierząt lądowych i morskich.
Czytaj też: Polacy odkryli nowy minerał. Coś takiego znamy tylko z kosmosu, a teraz jest też na Ziemi
Warto na początku przypomnieć, że świat ryb w później jurze był już niezwykle rozwinięty. Jak przekazuje Łukasz Weryński cytowany przez PAP, dominowały wówczas dwie główne grupy: ryby pełnokostne i doskonałokostne. Pierwsze stanowiły wówczas większość w oceanach. Co zaskakujące, dzisiaj jest odwrotnie i doskonałokostne ryby dominują na świecie.
Polacy zbadali, jakie zęby występowały u jurajskich ryb drapieżnych
Skamieniałości analizowane przez naukowców należały do gatunków drapieżnych, które zamieszkiwały ten sam obszar płytkiego zbiornika morskiego. Jak więc były one w stanie razem bytować na niewielkim terenie? Okazuje się, że drapieżniki wytworzyły pewną metodę, dzięki której wzajemnie nie wchodziły sobie w paradę.
Czytaj też: Niezwykła współpraca osobliwych stworzeń. Polacy odkryli, jak wyglądało życie 427 mln lat temu
Naukowcy przyjęli hipotezę, że ryby musiały posiadać różnice w uzębieniu. Aby to sprawdzić przeanalizowano okazy rybich zębów znalezisko w warstwie wapienia płytowego wydobytego z Owadowa-Brzezinek. Grupę ryb pełnokostnych reprezentowały m.in. szczątki ryb z nadrodziny Caturoidea, a doskonałokostnych – gatunek Orthocormus.
Przypuszczenia się potwierdziły. Badane ryby były podobnej wielkości drapieżnikami, ale ich zęby służyły do innych czynności. Caturoidea posiadały uzębienie z ortozębiny (tego samego materiału, z jakiego się zbudowane ludzkie zęby), które miało charakter przebijąco-tnący. Orhocormus miał natomiast zęby zbliżone strukturą do kości, były bardziej unaczynione i szybko rosły. One służyły bardziej do chwytania i przebijania ofiary.
Czytaj też: Luksusowo, jak u afrykańskiego mnicha. Polacy na tropie zagadek skrywanych przez pustynny klasztor
Wyniki badaczy nie byłyby tak dokładne, gdyby nie zastosowana metodyka. Poza badaniami makroskopowymi przeprowadzono analizy za pomocą mikroskopu optycznego i elektronowego. Dzięki temu poznaliśmy wyjątkowe szczegóły anatomii pradawnych morskich drapieżników i ich zachowań.