Rewolucja w pojazdach elektrycznych! Za 5 lat będą one nie do poznania

Naukowcy opracowali nowy materiał na katody akumulatorów litowo-jonowych, który może zrewolucjonizować rynek pojazdów elektrycznych. Czy wreszcie staną się one popularniejsze?
Fot. Unsplash

Fot. Unsplash

Zrewolucjonizowanie rynku pojazdów elektrycznych (EV) wymaga zintegrowanego podejścia obejmującego innowacje technologiczne, rozwój infrastruktury, polityki rządowe oraz edukację konsumentów. Naukowcy z Georgia Institute of Technology opracowali nową, niedrogą katodę, która może radykalnie ulepszyć istniejące ogniwa. Kluczowe okazało się użycie innowacyjnego materiału.

Czytaj też: Wszystkie akumulatory tracą z czasem pojemność. Wkrótce to się zmieni

Prof. Hailong Chen z Georgia Tech mówi:

Od dawna ludzie szukają tańszej, bardziej zrównoważonej alternatywy dla istniejących materiałów katodowych. Myślę, że mamy taką.

Pojazdy elektryczne zmienią się nie do poznania w ciągu 5 lat

Rewolucyjny materiał – chlorek żelaza (FeCl3) – kosztuje zaledwie 1-2 proc. typowych materiałów katodowych i może przechowywać taką samą ilość energii elektrycznej. Materiały katodowe wpływają na pojemność, energię i wydajność, odgrywając główną rolę w wydajności, żywotności i przystępności cenowej baterii, co opisano w czasopiśmie Nature Sustainability.

Czytaj też: Zapomnij o akumulatorach litowo-jonowych! Pozytywny “kopniak” dla całej branży

Zainteresowanie Chena FeCl3 jako materiałem katodowym wzięło się z badań jego laboratorium nad materiałami elektrolitów stałych. Począwszy od 2019 r. próbował on wytwarzać akumulatory półprzewodnikowe przy użyciu stałych elektrolitów na bazie chlorków z tradycyjnymi komercyjnymi katodami na bazie tlenków. Nie poszło dobrze – materiały katody i elektrolitu nie współgrały ze sobą. Wreszcie pojawił się odpowiedni kandydat – FeCl3 – którego struktura krystaliczna jest odpowiednia do przechowywania i transportu jonów litu.

Struktura krystaliczna FeCl3 /Fot. Nature Sustainability

Katoda Chen zawiera tylko żelazo (Fe) i chlor (Cl) – obfite, niedrogie, szeroko stosowane pierwiastki występujące w stali i soli kuchennej. Testy wykazały, że FeCl3 działa równie dobrze lub lepiej niż inne, znacznie droższe katody. Ta technologia może być gotowa do komercyjnego wykorzystania w pojazdach elektrycznych za mniej niż 5 lat.

Prof. Hailong Chen dodaje:

To nie tylko mogłoby sprawić, że pojazdy elektryczne byłyby znacznie tańsze niż samochody spalinowe, ale także zapewnia nową i obiecującą formę magazynowania energii na dużą skalę, zwiększając odporność sieci elektrycznej. Ponadto nasza katoda znacznie poprawiłaby zrównoważony rozwój i stabilność łańcucha dostaw na rynku pojazdów elektrycznych.

Akumulatory litowo-jonowe wprowadzone na rynek przez Sony na początku lat 90. ubiegłego wieku, zapoczątkowały eksplozję w branży elektroniki osobistej. Technologia ta ostatecznie rozwinęła się, aby zasilić pojazdy elektryczne, zapewniając im niezawodne i łatwe w uzupełnieniu źródło energii o dużej gęstości. Niemniej jednak, mają także pewne ograniczenia, które motywują badania nad alternatywami.

Nowa technologia w pojazdach elektrycznych już za 5 lat /Fot. Unsplash

Mimo że ceny akumulatorów litowo-jonowych znacznie spadły w ciągu ostatnich lat, ich produkcja wciąż jest stosunkowo droga. Koszty wynikają głównie z konieczności pozyskiwania surowców, takich jak lit, kobalt i nikiel, które są rzadkie i wymagają skomplikowanych procesów wydobycia. Co więcej, zasoby litu i kobaltu są ograniczone, a ich wydobycie często wiąże się z problemami środowiskowymi i społecznymi.

Trzeba też pamiętać, że choć akumulatory litowo-jonowe pozwalają na większy zasięg w porównaniu do starszych rozwiązań, nadal nie mogą równać się z wydajnością tradycyjnych silników spalinowych. Także czas ładowania jest znacznie dłuższy niż czas tankowania, co może być ograniczeniem w szerokim zastosowaniu EV. Dlatego właśnie poszukiwania nowych materiałów do budowy ogniw są tak ważne. Do tej pory tylko cztery rodzaje katod zostały pomyślnie skomercjalizowane dla akumulatorów litowo-jonowych. Ta opracowana przez zespół prof. Chena byłaby piątą i stanowiłby duży krok naprzód w technologii baterii.