Wysiłkami w tej sprawie kierował Douglas Boin z Uniwersytetu Saint Louis. To właśnie dzięki dokonaniom jego zespołu udało się poznać tajemnice skrywane przez budowlę. Mówi się wręcz, że wyciągnięte na tej podstawie wnioski w znaczący sposób wpływają na to, jak naukowcy będą rozpatrywać historię Cesarstwa Rzymskiego.
Czytaj też: W tej jaskini ktoś składał ofiary z ludzi. Przerażające praktyki potwierdzone przez naukowców
Wykopaliska były prowadzone w mieście Spello, które znajduje się w regionie Umbria. Zlokalizowana na tych terenach świątynia zawiera informacje kluczowe w kontekście przejścia od tradycji pogańskich do chrześcijaństwa w słynnym imperium. Trzy ściany odnalezione przez archeologów zostały uznane za pozostałości świątyni, której pochodzenie sięga czasów cesarza Konstantyna.
Władca, określany przydomkiem Wielki, sprawował rządy w okresie od 306 do 337 roku. W historii zapisał się między innymi przejściem na chrześcijaństwo jako pierwszy cesarz rzymski i to dzięki niemu doszło do zakończenia prześladowań chrześcijan. W świetle ostatnich ustaleń okazuje się, że przejście od pogaństwa do chrześcijaństwa było jednak znacznie bardziej płynne, niż mogło się do tej pory wydawać.
Wydany przez Konstantyna Wielkiego dekret przyznał mieszczanom swobodę organizowania uroczystości religijnych, choć pojawił się pewien warunek. W zamian mieli oni wybudować świątynię ku czci boskich przodków Konstantyna, rodziny Flawiuszów. To z kolei pokazuje, jak skomplikowane były ówczesne relacje społeczne. Dzięki wynikom nowych badań naukowcy mogą mówić o prawdziwej rewolucji.
Znaleziona w Spello świątynia pokazuje, że pogaństwo nagle nie zniknęło, gdy Konstantyn Wielki wydał dekret dotyczący zakończenia prześladowań chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim
Z czego miałaby ona wynikać? Chodzi przede wszystkim o zmianę podejścia do szeroko rozpowszechnionego rozumienia praktyk religijnych, które odnosiły się do kultu cesarstwa pod rządami władcy, który jako pierwszy przeszedł na chrześcijaństwo. To z kolei znajduje przełożenie na lepsze zrozumienie zaskakująco płynnego przejścia od pogańskich rytuałów do chrześcijańskich wierzeń.
Czytaj też: Nieznany napis na Sfinksie wreszcie rozszyfrowany. Co skrywa europejski zabytek?
Znaleziona w Spello świątynia stanowi wielki dowód dotyczący kultu cesarskiego, który miał tam miejsce w IV wieku, czyli w okresie, w którym najpierw doszło do podziału imperium na część wschodnią i zachodnią, a następnie upadku tej drugiej. W oparciu o zebrane informacje można stworzyć obraz relatywnie powolnych zmian społecznych zachodzących w tym okresie. Bo choć chrześcijaństwo zyskało oficjalną akceptację, to wciąż kultywowano tradycje charakterystyczne dla pogaństwa. Według członków zespołu badawczego można mówić o odkryciu, które burzy dotychczasowe paradygmaty historyczne i pokazuje, jak złożone były przemiany kulturowo-religijne w okresie transformacji Cesarstwa Rzymskiego.