Francuskie Zgromadzenie Narodowe jednogłośnie przyjęło nową ustawę wprowadzającą wiek przyzwolenia seksualnego. Rząd prezydenta Emmanuela Macrona zapowiedział, że po ostatecznym zatwierdzeniu ustawy chce, aby nowe prawo szybko weszło w życie. Przewiduje się, że nastąpi to jeszcze wiosną, czyli w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Dotychczas we Francji nie istniał przepis regulujący kwestię zgody na seks. W teorii oznacza to, że wyrażenie zgody mogło być uznane jako prawnie znaczące dla stosunków seksualnych bez względu na wiek partnerów, a więc także w przypadku dzieci i dorosłych czy osób spokrewnionych.
Chociaż stosunki seksualne między dorosłymi a osobami poniżej 15 roku życia są we Francji prawnie zakazane, brak zapisów nt. wieku przyzwolenia znacznie utrudniał karanie sprawców przemocy seksualnej na nieletnich.
BBC podaje, że zarzuty dotyczące gwałtów na dzieciach były trudne do udowodnienia w sądzie, częściowo właśnie ze względu na prawo, które mówi, że osoby poniżej 15 roku życia mogą wyrazić zgodę na stosunek. Co więcej we francuskim prawie oskarżenie o gwałt jest możliwe tylko wtedy, gdy istnieje dowód „użycia siły, groźby, przemocy lub podstępu”. Bez udowodnienia tych okoliczności gwałt jest rozpatrywany jako napaść na tle seksualnym. Dotyczy to również przestępstw wobec dzieci.
Nowe prawo, które zostało jednogłośnie przyjęte przez parlament, uniemożliwiłoby osobom poniżej 15 roku życia wyrażenia prawnie wiążącej zgody na seks z osobą pełnoletnią. Ustawa przewiduje tzw. klauzulę Romea i Julii, pozwalającą na współżycie osoby nastoletniej z pełnoletnią, jeśli różnica wieku między nimi nie przekracza pięciu lat.
Niektórzy posłowie krytykują zapis twierdząc, że dozwolona różnica wieku jest zbyt duża, jednak minister sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti bronił klauzuli argumentując, że nie chce „postawić przed sądem 18-letniego młodzieńca, ponieważ uprawiał seks za zgodą z dziewczyną w wieku czternastu i pół roku”.
– Żaden dorosły nie będzie mógł skorzystać ze zgody nieletniego – podkreślił Moretti. Zwolennicy nowych przepisów twierdzą, że ich wprowadzenie w życie ułatwi ściganie zarówno historycznych, jak i niedawnych przypadków wykorzystywania seksualnego.
Na 18 lat określono z kolei wiek przyzwolenia dla relacji kazirodczych, czyli stosunków między członkami rodziny, bliższymi i dalszymi krewnymi, także przybranymi bądź przysposobionymi, czyli niepołączonymi więzami krwi. Proponowane prawo sprawiłoby, że uprawianie seksu przez osobę dorosłą z krewnym w wieku poniżej 18 lat byłoby nielegalne. Obecnie we Francji uprawianie seksu przez dorosłych z innymi dorosłymi będącymi bliskimi krewnymi jest legalne, a nowe prawo tego nie zmienia.
Zmiany w prawie to reakcja na ostatnie skandale związane z wykorzystywaniem seksualnym, które wstrząsnęły krajem. Kwestia ta zyskała rozgłos w styczniu po tym, jak wybitny naukowiec Olivier Duhamel został oskarżony przez swoją pasierbicę Camille Kouchner o to, że wykorzystywał seksualnie jej brata bliźniaka, kiedy byli jeszcze dziećmi. Po oskarżeniach Duhamel odszedł z prestiżowego uniwersytetu Sciences Po w Paryżu.
Wyznanie Kouchner ośmieliło do zabrania głosy inne ofiary wykorzystywania seksualnego, które doświadczały przemocy ze strony członków rodziny. Doprowadziło to do zapoczątkowania w mediach społecznościowych kampanii #MeTooIncest (ang. incest – kazirodztwo). Stowarzyszenie Face à l’inceste (franc. w obliczu kazirodztwa) zajmujące się pomocą ofiarom tego typu przestępstw podało, że liczba odebranych w lutym telefonów wzrosła z 30 do prawie 200.
Po tym, jak w mediach pojawiły się tysiące wyznań i oskarżeń, rząd Francji znalazł się pod silną presją, aby podjąć działania na rzecz przeciwdziałania przemocy seksualnej.