Naukowcy z Centrum Ochrony Bioróżnorodności w Kambodży zaobserwowali po raz pierwszy od 12 lat taraja, czyli kota cętkowanego, który jako jedyny preferuje wilgotne siedliska.
Koty cętkowane mają ok. 75 cm długości i ważą ok 8 kg. Zazwyczaj mają szarą sierść w ciemne cętki i silnie umięśnione, pręgowane kończyny zakończone stopami z błoną pławną. Zewnętrzna warstwa ich włosia zatrzymuje wodę, a błona pławna ułatwia poruszanie się w wodzie. Zwierzęta te są doskonałymi pływakami, za to rzadko wspinają się na drzewa. W wodzie jako ster wykorzystują ogon. Są aktywne głównie w nocy, mają świetny wzrok i słuch.
Taraje są już uważane za wymarłe na terenie Wietnamu, a ich obecność w Tajlandii i Kambodży potwierdzają sporadyczne obserwacje. Zdaniem naukowców ochrona tego gatunku, a zarazem podmokłych siedlisk, na których żyje jest konieczna. Natomiast jednak należy ustalić, gdzie dokładnie znajdują się te zwierzęta.
Badanie miało pomóc w ustaleniu tych danych. Naukowcy najpierw zasięgali informacji u lokalnych mieszkańców, a następnie na tej podstawie ustawili 32 kamery i rejestrowali zmiany otoczenia. Dzięki temu udało się namierzyć cętkowane koty w dwóch rejonach Kambodży, na terenie Krosaop Wildlife Sanctuary i Ream National Park.
Teraz naukowcy opracowują plan zachowania tego gatunku na terenie Kambodży. Chcą przede wszystkim szkolić lokalnych leśników, by w przyszłości mogli oni wspierać badania i ochronę tego gatunku.