Pierwsza pływająca elektrownia jądrowa zakończyła pierwszy cykl. Rosyjski statek zapisał się w historii

Pięć lat eksploatacji dwóch reaktorów tworzących pierwszą na całym świecie pływającą elektrownię jądrową dobiegło końca. Po upływie tego czasu konieczne stało się uzupełnienie zapasów paliwa, a inżynierowie związani z projektem przekazali dane na temat osiągniętych wyników. 
Pierwsza pływająca elektrownia jądrowa zakończyła pierwszy cykl. Rosyjski statek zapisał się w historii

Działanie tego niesamowitego obiektu rozpoczęło się w maju 2020 roku. Mówimy o jednostce znanej jako Akademik Łomonosow, która na przestrzeni pięciu lat doprowadziła do wygenerowania miliarda kilowatogodzin energii. Co jeszcze ważniejsze, końca dobiegł jej pierwszy cykl paliwowy, dlatego konieczne stało się uzupełnienie zapasów źródła energii wykorzystywanego przez tę pływającą elektrownię jądrową.

Czytaj też: Stworzyli splątanie, które do niedawna uznawano za niemożliwe. 54-kubitowy układ w akcji

Mający nieco ponad 144 metry długości i 30 metrów szerokości statek jest przeznaczony do zastosowań cywilnych. Na jego pokładzie znajdują się dwa reaktory jądrowe KLT-40S, których zadaniem jest wytwarzanie energii. Każdy ze wspomnianych reaktorów osiąga 150 MW mocy cieplnej, a wspólnie mogą dostarczyć około 70 MW energii elektrycznej. 

Pływająca elektrownia jądrowa, czyli rosyjski statek znany jako Akademik Łomonosow, zakończyła swój pierwszy cykl paliwowy. Od jej uruchomienia minęło niemal pięć lat

Zasilana nisko wzbogaconym uranem, taka pływająca elektrownia zaspokaja ponad 60 procent zapotrzebowania energetycznego w węźle Chaun-Bilibino i izolowanej sieci. W ciągu pięciu lat doszło do wygenerowania ponad miliarda kilowatogodzin energii. Co istotne, na miejscu jest wykorzystywane ciepło odpadowe, dzięki czemu nawet 60 MW energii cieplnej może zostać użyte ponownie na potrzeby ogrzewania.

Dzięki funkcjonowaniu takiego pływającego generatora jest dostarczana energia na potrzeby populacji liczącej około 5000 osób. Poza tym służy ona do uzdatniania nawet 240 000 metrów sześciennych wody dziennie. W ostatnich miesiącach doszło do wymiany paliwa zasilającego pierwszy z reaktorów. 

Czytaj też: Ukraina rozpoczyna wielką operację w Czarnobylu. Wiemy co planują

Materiał udostępniony przez Rosatom pokazuje, jak zużyte paliwo zostało usunięte z reaktora i umieszczone w pomieszczeniach magazynowych na pokładzie statku. Można zakładać, iż takie odpady radioaktywne trafią teraz do Murmańska, skąd trafi do zakładu atomowego w czelabińskim Majaku. Tam zużyte paliwo jądrowe zostanie poddane ponownej obróbce.