Mocniejsze bebechy, wsparcie AI i koniec z kompromisami. PS5 Pro naprawdę kusi
PlayStation 5 Pro podnosi poprzeczkę względem standardowego PS5. Najważniejsze zmiany obejmują mocniejszy procesor graficzny, ulepszony ray tracing i nowy system skalowania obrazu PSSR, napędzany przez AI. To jeszcze nie rewolucja na miarę całkowicie nowej generacji, ale solidne usprawnienie, które wyraźnie poprawia grafikę, płynność gry i komfort użytkowania.
Czytaj też: PlayStation 5 Pro z mocnym startem. Te gry zyskają nową jakość
Teraz trochę numerków. W PS5 Pro GPU ma o 67% więcej jednostek obliczeniowych, a pamięć działa o 28% szybciej niż w podstawowej wersji, co pozwala na renderowanie gier o 45% szybciej. Nowa konsola eliminuje również potrzebę wybierania między płynnością a jakością grafiki — w obsługiwanych grach z odznaczeniem „PS5 Pro Enhanced” można cieszyć się piękną oprawą przy pełnych 60 klatkach na sekundę, bez obaw o spadki wydajności. Do tego imponować może nowy dysk 2 TB, co jest znacznym upgrade’em względem 825 GB w bazowej wersji konsoli czy 1 TB w wersji Slim.
Jest jednak jakieś „ale”…
Niestety, nie jest idealnie. Zawartość pudełka pozostaje wiele do życzenia, podobnie jak dostępność dodatkowych akcesoriów — scalperzy znów wygrali. Niestety. Czy finalnie PS5 Pro naprawdę jest takie „pro”?
Czytaj też: Potężniejsze PS5 Pro już w listopadzie. Oto, co zmieni dla graczy
Jak konsola wygląda, jak wypada na tle zwykłego PS5, w jakich grach widać największe różnice i — najważniejsze — czy to potrzebna zmiana, która jest wart swojej ceny? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w naszej recenzji wideo na Kanale WTF! – Wszystko o Technologiach by Focus na YouTube. Zapraszamy!