Już wcześniej było jasne, że nasi odlegli przodkowie spożywali nabiał, o czym świadczyły jego pozostałości znalezione na ceramice. Trudniej było jednak przekonać się, czy produkty zbożowe również wchodziły w skład ówczesnych jadłospisów, a w szczególności czy były łączone w sposób podobny jak obecnie. Simon Hammann z Friedrich-Alexander-Universität postanowił wraz ze współpracownikami dogłębnie zbadać tę kwestię.
O efektach ich wysiłków możemy przeczytać w Nature Communications, gdzie ukazała się publikacja poświęcona diecie mieszkańców Hebrydów Zewnętrznych sprzed około 5500 lat. Kluczową rolę odegrały chromatografia gazowa i spektrometria mas wykorzystane do poszukiwania specyficznych dla zbóż markerów na odłamkach ceramiki. W ten sposób naukowcy wykryli obecność cząsteczek charakterystycznych dla pszenicy, przy jednoczesnym braku ich odpowiedników związanych z jęczmieniem.
Pszenica była po raz pierwszy uprawiana na Bliskim Wschodzie, jednak 4000 lat selektywnej hodowli umożliwiło uzyskanie odmian zdolnych do przetrwania w chłodniejszym i bardziej wilgotnym klimacie, takim jak panujący na północy, w obrębie Wysp Brytyjskich. Warto jednocześnie podkreślić, iż pszenica zapewniała niższe plony niż żyto czy owies, dlatego kojarzy się ją z zamożniejszymi społeczeństwami.
Selektywna hodowla pszenicy umożliwiła jej rozprzestrzenienie na chłodniejszych obszarach
Łącznie członkowie zespołu wzięli pod uwagę 59 fragmentów ceramiki datowanych na okres od 5600 do 5300 lat temu. Pochodziły więc z czasów po dotarciu do Wielkiej Brytanii neolitycznych technologii, takich jak rolnictwo, garncarstwo i hodowla zwierząt. Na szesnastu kawałkach ceramiki nawet obecnie dało się wykryć charakterystyczne cząsteczki zbóż, którym w ośmiu przypadkach towarzyszył tłuszcz mleczny. W innych przypadkach były to natomiast cząsteczki roślinne, być może związane na przykład z orzechami.
Czytaj też: Współcześni ludzie są hybrydami. Nasi przodkowie mieszali się z innym gatunkiem
Naukowcy zakładają, że pszenica ta była gotowana i serwowana w formie przypominającej współczesną owsiankę. Fragmenty ceramiki zostały znalezione w błocie z jeziora i wygląda na to, iż znalazły się tam stosunkowo krótko po spożytym posiłku. Dzięki ubogiemu w tlen środowisku odłamki i znajdujące się na nich dowody dobrze się zachowały, choć ich stężenia nie byłyby możliwe do wykrycia, gdyby nie zaawansowane techniki, jakimi dysponują naukowcy. Stężenia te wyniosły bowiem zaledwie kilka części na miliard. Oczywiście trudno ocenić, o jakiej porze dnia były spożywane takie zbożowe płatki z mlekiem – tego zapewne nigdy się nie dowiemy.